Pan Minister zdrowia powiedział jasno, że żadne decyzje administracyjne nie są w stanie zatrzymać koronawirusa. To, na jaką skalę on się rozprzestrzeni, zalezy od odpowiedzialnego postępowania całego społeczeństwa.
Nie możemy popełnić takiego samego błędu jaki popełnili we Włoszech. Zamknięto szkoły, a młodzież beztrosko uznała, że wolny czas można wykorzystać na zabawę i spotkania w klubach, dyskotekach itp.
Młodzi ludzi nie muszą zachorować, ale będą nosicielami i zachorują osoby mniej odporne.
Szczególnie rodzice powinni wykazać odpowiedzialność i obywatelską postawę w tym wolnym dla młodzieży czasie i zadbać, aby POZOSTALI W DOMU.
https://www.tvpparlament.pl/transmisje-online/inne/konferencja-premiera-mateusza-morawieckiego-i-szefow-czterech-resortow/45679621
Bardzo dobra i odpowiedzialna decyzja. Brawo rząd.
Oczywiście nie dotyczy to kościołów i pielgrzymek, nad nimi premier nie ma władzy...
Idiota zawsze się znajdzie:))))
Na tym forum zawsze :)
Ale czy on nie ma racji? Szkołą chyba ważniejsza niż jakieś kościoły, pielgrzymki, koncerty. Co za wybiórcze działania.
Jakie wybiórcze ? Do szkół chodzi się codziennie, niektórzy dojeżdżają autobusem dwa razy dziennie. Jest zdecydowanie większe prawdopodobieństwo zakażenia. Dlatego zostają zamknięte. Jakie będą kolejne działania - czas pokaże, w zależności od rozwoju sytuacji.
Tak, masz rację. Jednak uważam, że nie powinni nas ograniczać. Ja akurat nie czuję się zagrożona i chcę normalnie żyć. Za dwa mc okaże się, że to taka sama "epidemia" jak ptasie i świńskie grypy i inne bzdety i, że zmarnowaliśmy czas siedząc w domu. Trochę zdrowego rozsądku. Osobiście nie mam nic do kościoła i kto chce niech idzie. Wcale nie uważam, że takie ogromne ryzyko czyha na nas w tych marketach, kinach itd. Ale cóż, nie mam na to wpływu. Jestem tylko ciekawa co wymyślą w zastępstwie tego wirusa.
Nikt z zarażonych nie czuł się zarażony. I każdy chciał normalnie żyć. Jeśli zachorujeszi zakazisz innych, odbierzesz im normalne życie. To jak ze szczepieniem. Nie robisz tego tylko dla siebie, ale też dla innych.
12:32 mówisz, jak niektórzy beztroscy Włosi, którzy mają to co mają. Trochę pokory i zdrowego rozsądku, ale w każdej dziedzinie a nie w krytykowaniu.
Czas pokaże czy to jest dobra decyzja czy nie. Idąc za ciosem powinniśmy zamknąć wszystkie Biedronki, Lidle itd...
Dokładnie. A dzieci do kaloryferów na czas wolnego przywiązać. Moja córka właśnie wraca z uczelni i do 15kwietnia nie będzie wykładów. Czy to oznacza, że ma nie wychodzić? Ewentualne wyjścia "bezpieczne" to kościół, ale to nie rozrywka dla młodzieży, która dziś ma oczy otwarte i coraz więcej dzieciaków już z bierzmowania rezygnuje. Bez zartów, Ci słabsi umrą na serce przez tą medialną panikę.
Jest wprowadzony zasiłek opiekuńczy 14 dniowy, w pełni płatny dla rodziców na ten czas.
Ale podobno do 15kwietnia już ogłosili gdzieniegdzie, że uczelnie, szkoły nieczynne, więc i przedszkola zapewne. Troszkę z tą paniką popłynęli.
I to się stanie. Tam pracuje też ludzie, którzy mają dzieci i muszą im zapewnić opiekę. Więc, kto będzie pracować?
Pomyślcie
No i stało się. Szkoła zamknięta, wstępnie na 2 tygodnie.
A co, dzieci ci w domu przeszkadzaja?, odrobią w wakacje maDka