Nowe autobusy, nowa zajezdnia to wszystko na plus. Zapowiedziano kartę miejską, tablice dynamicznej informacji pasażerskiej na przystankach no fajnie fajnie, ale czy ktoś pomyśli o rozkładach, które z roku na rok są coraz gorsze. Żeby najpopularniejsza linia w mieście nr 1 jeździła co godzinę to jest jakiś żart, tylko w szczycie 30 min, gdzie kiedyś to było normą przez cały dzień. A reszta linii też nie lepsza, mimo tych wszystkich lat skarg pasażerów, że linie w jednym kierunku jadą stadem to nic się nie zmieniło. Same nowe autobusy nie zachęcą Ostrowczan do korzystania z MZK, przede wszystkim reforma rozkładów jazdy i synchronizacja tras ze sobą, tak to za niedługo autobusy będą jeździć w godzinach targowicy i czasu zmiany na hucie i innych zakładach oraz w godzinach zakończenia lekcji w szkołach.
Masz rację , pytanie jest dlaczego do przewozu osób na terenie miasta i okolicznych gmin już dawno dawno temu zostały dopuszczone firmy prywatne do tej pory świadczące usługi i teraz miasto kupuje kilkadziesiąt nowoczesnych autobusów i będzie konkurować z tymi prywatnymi co ich wpuścili do przewozu
Właśnie tu był problem, że podczas tej wielkiej reformy linii w 2014 roku trasy podmiejskie były komercyjne jak busy i według mnie to był głupi pomysł kiedy to już poza miasto jeździły literowane autobusy, że nie było wspólnej taryfy z miastem, było wsiadanie tylko pierwszymi drzwiami, chociaż odnotowywano przychody z tych linii, to wtedy Trans Katrina była 5 min przed MPK i miała tańsze bilety, oczywiście pasażerowie czas czekania na przystanku i jakąś 1 zł różnicy w bilecie nakładali nad tym czym jadą. Potem poszło z górki, gdy ta firma wyrolowała MPK było już po wszystkim. TK stała się monopolistą ja rynku i bilety od razu poszły ostro do góry
Kapytalyzm, końkurencyja i inne takie. Katrinę chyba wpuścił starosta. Kto to był?
Bo dobrze, to w Ostrowcu było w PRL. Prawie 50 wieżowców, w kapitaliźmie - 0. 140 autobusów, teraz 35. 51 linii autobusowych, teraz 14. 14 szkół podstawowych, teraz 7. I te ponad 82 tys. mieszkańców, teraz z 62 tys. Ech...
Z tą ilością linii to na takie miasto nie musi być bardzo dużo, wtedy było tych linii tyle bo większość jeździła na huty ale trasy się różniły tym, że zamiast pojechać na Prusa to autobus jechał na Iłżecka/Las. Przy takiej ilości linii co obecnie było by dobrze, można parę jeszcze zrobić ale najważniejsze by było dużo brygad na linii, wtedy by nikt nie narzekał na brak kursów.
Rozkład jazdy musi ulec zmianie. Linii wystarczy z 15. Muszą być regularne, a nie raz tu, raz tam, 4 godz. przerwy. To nie komunikacja miejska. Powinny być przetargi na obsługę linii, z wyłączeniem kilku ważnych dla miasta czyli MZK, np. Celsa, PKP, PKS, WORD. I tak część linii miałby MZK, część np. Katrina.
Linie do Krzemionek, do Bałtowa etc.
A gdzie link? Hehe.
W Niemczech i w krajach skandynawskich nie ma czegoś takiego jak prywatni przewoźnicy w transporcie miejskim. Transport ma służyć mieszkańcom i jest ważną usługą społeczną.
W Polsce prawica, Solidarność uważają inaczej. Dlatego jest, jak jest, czyli do kitu.
To nie tak, że nie ma w Niemczech po prostu na każdy odpowiednik powiatu jest firma, która spaja wszystkie i inne są jej podległe, dodatkowo każda ta firma musi mieć logo tej zarządzającej barwy i jest wspólna taryfa biletowa dodatkowo zsynchronizowana z koleją. Ogólnie transport publiczny w Polsce umiera, szczególnie komunikacja regionalna, nikt tym odpowiednio nie zarządza.
Dlaczego takie brzydkie kolory autobusów :(! Skojarzenie z Gimbusami.
Barwy Ostrowca, pomarańczowo-czarne. Ok.
Może i Ostrowca te barwy.
Ale nie Ostrowca Świętokrzyskiego (8:36 gość )
Jesteś w błędzie. To od zawsze są barwy Ostrowca Świętokrzyskiego.