a co ma ksiązka do tego ,ze sami sobie biora kase, a robolowi paczka albo i nic Ten czasami robol ,ma wiecej w głowie od tego co to miał kasiazke ,ale nie miał odpowiedznich znajomosci.Ludzie po studiach zapierda na takiego opierdalacza i nic to nie ma wspolnego z kasiazkami i nauka
powiedz to tym z kolei,bo zdaje sie ze tez im sie slusznie nalezy heheheheh Uczonych głabów u nas dostatek ,za kaszanke ,loda albo dobre pochodzenie ,nie mowiac juz o tych co to kupili sobie na bazarku:)))))) A tak na marginesie jeszcze piatka piatce nigdy nie bedzie równa jesli chodzi o szkole tam sami tacy co leca albo po nazwiskach a o obiektywnosci to juz mozna zapomniec .