W 50 miastach w kraju zagości wystawa poświęcona 40 rocznicy powstania Solidarności. Tylko prezydent Gdańska nie wyraziła zgody na umieszczenie jej w najlepszym do tego celu miejscu - Placu Solidarności pod pomnikiem Stoczniowców. Urzędnicy argumentują to -UWAGA - "zakłóceniem estetyki tej przestrzeni. Wezwano, aby IPN zrezygnował z projektowania w przyszłości jakichkolwiek wystaw na Placu Solidarności".
Wystawa "Tu rodziła się Solidarność" miała zostać otwarta 14 sierpnia br., "dokładnie czterdzieści lat po rozpoczęciu historycznego strajku w Stoczni Gdańskiej. Prezes IPN i przewodniczący KK NSZZ "Solidarność" zwrócili uwagę, że postanowienie gdańskiego Urzędu Miasta "nie zawiera żadnego merytorycznego uzasadnienia i nie odnosi się do treści planowanej ekspozycji oraz płynącego z niej przekazu".
Nie wiem co myśleć o stanie umysłu urzędników gdańskiego magistratu. Plac ten jak wiemy powstał ku czci ludzi, którzy w tym miejscu, w roku 1980 walczyli o wolność i demokracje. To mniej więcej tak jakby nie można było położyć wieńca czy zapalić świeczki na grobach.
Czy Gdański ratusz jest mentalnie propolski w kontekście wypowiedzi prezydent Dulkiewicz na wiecu z Trzaskowskim w Gdyni. Cytuję :
Musimy rozmawiać, nie ma innego sposobu do zmiany naszej ojczyzny, do zmiany biało-czerwonej flagi. Bo biało-czerwona flaga należy się nam wszystkim
— powiedziała Aleksandra Dulkiewicz. "
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz zmieniła jednak decyzję pod zdecydowanym vetem instytucji rządowych i organizacji społecznych i opinii publicznej, dotyczącą organizacji wystawy o Sierpniu '80 przy Pomniku Poległych Stoczniowców 1970.
O zmianie decyzji prezydent Dulkiewicz poinformowała na swoim profilu na Twitterze:
"Przyjmuję argumenty w sprawie wystawy IPN na placu Solidarności i zmieniam decyzję współpracowników. Lokalizacja powinna zostać uzgodniona w porozumieniu i poszanowaniu przestrzeni wokół Pomnika Poległych Stoczniowców 1970, świętego miejsca dla każdego gdańszczanina i Polaka".
Wcześniej gdański magistrat sprzeciwiał się umiejscowieniu wystawy pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. W mailu przesłanym do organizatorów, tak argumentował swoją decyzję:
"Uważamy, że ta symboliczna przestrzeń stanowi zamkniętą całość z konkretnym przekazem dla odbiorców i nie powinno się tego zakłócać dodatkowymi elementami. Prosimy też, by w przyszłości zrezygnowali Państwo z projektowania kolejnych wystaw w tym właśnie miejscu" – czytamy w wiadomości.
https://dorzeczy.pl/kraj/147534/dulkiewicz-zmienia-decyzje-ws-wystawy-ipn-w-gdansku.html
No i co w związku z tym?Znowu szukanie afer na siłę. Mali ludzie zajmują się małymi sprawami.
Solidarność to nie jest mała sprawa.Próba zakazania wystawy to działanie antypolskie.Za chwilę platforma przemianuje się w Nową Solidarność.Tak żeby nie było wiadomo kto co.Mały człowieku.
Otóż to gościu 19:36 w mętnej wodzie trudniej ryby łowić. Taka dulkiewicz śmie odmawiać wystawy poświęconej tym, dla których powstał Plac Solidarności. Co za beznadziejna baba!
Bolca potrzebuje , menopauza powoli ją dogania.
Żałosna kobieta, taki Nitras w spódnicy. Straszna awanturnica polityczna.
Również pozdrawiam Polonię w Gdańsku.
Niech się chodzić nauczy jak kobieta.
20:47 co to za argument?
Typowe dla pisowskich tłuków. Oni i one wszyscy są piękni i młodzi i każdy argument na poziomie dziecka z podstawówki jest dobry, aby sobie ulżyć i trochę jadu upuścić.
Mądra kobieta
dziwne,ciekawe dlaczego