W trakcie debaty w Końskich stwierdził, że rząd pieniądze z załatania luki vatowskiej mógł przeznaczyć na programy socjalne. W jednej tylko kwestii się pomylił. Finansowanie 13 emerytury opiera się o zupełnie inne mechanizmy. Otóż finansowanie 13 emerytury poszło z Funduszu Solidarnościowego. Ten z kolei jest funduszem celowym. Pieniądze na nim zgromadzone powinny być wykorzystywane zgodnie z przewidzianym przez stosowaną ustawę na wsparcie społeczne, zawodowe lub zdrowotne niepełnosprawnych.
Jakby tego było mało, finansowanie 13 emerytury wymagało dodatkowo sięgnięcia do kolejnego funduszu celowego – tym razem Funduszu Rezerwy Demograficznej, który jest zabezpieczeniem przyszłych emerytur na wypadek chociażby skutków stale niskiego wzrostu demograficznego.
A tak miało być dobrze z tym budżetem i na wszystko wystarczyć, ale żeby sięgać do i tak już pokrzywdzonych przez los ludzi?.
Prezydent powinien zdawać sobie sprawę z tego, jak naprawdę wygląda finansowanie 13 emerytury. Jako głowa państwa powinien zdawać sobie sprawę z tego, skąd rząd bierze pieniądze na swoje projekty. Jakby nie patrzeć, to prezydent podpisuje ustawy wykonywane później przez Radę Ministrów i administrację publiczną. Finansowanie 13 emerytury nie jest zresztą żadnego rodzaju tajemnicą państwową. Źródłem tego świadczenia jest rabunkowa polityka względem konkretnych funduszy celowych.