W przypadku prezydenta miasta i sądu nie ma żadnej podległości i nie może być mowy o stronniczości – uznał Sąd Najwyższy i odrzucił wniosek Sądu Rejonowego, który chciał wyłączyć się z procesu związanego z PSL Jarosława Górczyńskiego. Prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego jest oskarżony o działanie na szkodę miasta.
Sąd Najwyższy odesłał już akta sprawy Jarosława Górczyńskiego do Ostrowca Świętokrzyskiego.
- Akta wpłynęły 19 sierpnia, zostały już przekazane do sędziego referenta, który tej sprawie nada niezwłocznie termin – powiedział sędzia Tomasz Durlej, rzecznik prasowy Sądu Rejonowego w Kielcach.
Jak informowaliśmy, w lipcu ostrowiecki sąd zwrócił się do Sądu Najwyższego z wnioskiem o przekazanie sprawy Jarosława Górczyńskiego do innej jednostki, jako jeden z powodów wskazując... dobro wymiaru sprawiedliwości.
„Zarzuty objęte aktem oskarżenia, w szczególności sposób gospodarowania środkami publicznymi, od dłuższego czasu stały się przedmiotem szerokiej dyskusji publicznej, wyrażania różnorakich opinii w środowisku miasta Ostrowca Świętokrzyskiego. To z kolei może prowadzić do niezasadnych komentarzy i ocen podważających bezstronność sędziów orzekających w miejscowym sądzie” – czytamy w uzasadnieniu wniosku Sądu Rejonowego do Sądu Najwyższego.
Sąd Najwyższy nie podzielił jednak tych obaw, wskazując, że pomiędzy władzą wykonawczą - w tym wypadku prezydentem miasta - a sądowniczą istnieją ostre granice, a sędziowie nie mogą ulegać żadnym naciskom. Dlatego wniosek został odrzucony.
- Okoliczności muszą mieć charakter szczególny, a nie sprowadzać się jedynie do wskazania abstrakcyjnych obaw o niezależność czy możliwość postrzegania braku niezależności sądu, braku bezstronności sędziów – mówi Krzysztof Michałowski z Biura Prasowego SN.
Widzę, że cały czas trzymasz rękę na pulsie i pilnie śledzisz każdy gest w tej sprawie. Dobrze, niech już się zakończy ta farsa i dęta "afera", a wtedy mam nadzieję nastąpi rozliczenie wszystkich "życzliwych" i "troskliwych". Też będziemy wtedy trzymać rękę na pulsie, aby odpowiedzieli za swoje czyny.
Masz na myśli też wszystkie media, które o tym piszą?
Nie, mam na myśli między innymi Ciebie.
Z tym "rozliczaniem" byłbym ostrożny. Jest takie powiedzenie - im dalej w las tym więcej drzew:)
Jest też powiedzenie, że każdy kij ma dwa końce - jednym uderzysz, drugim będzie Ci oddane, a jak dotąd aniołów fruwających nad Ostrowcem nie zarejestrowano, to po co te strachy?
Jest jeszcze parę innych:)
Proponuję zacząć od solidnego,własnego rachunku sumienia, a potem rozliczać innych, bo sprawiedliwość jest jak teściowa, nigdy nie wiadomo kiedy się pojawi.
Jeśli jest uczciwym wobec dla teściowej niespodziewana wizyta nie przeszkadza:)
"Jeśli się jest uczciwym wobec dla teściowej". Sporo mówi Twoja wypowiedź.
Matko, ile w nich nienawiści bo ktoś zaburzył im sielankę. Kochani, tak wygląda demokracja. Nie tylko się klaszcze, także patrzy się na te rączki co klaskaja. P.S. bardzo nie dobrze, że ostrowiecki sędzia będzie musiał decydować co z prezydentem na którego głosował bądź był przeciw.
Prezydenta to się boją sądzić, ale innych ostrowczan , to już nie. O czym to świadczy? Że są równi i równiejsi. Taka sprawiedliwość.
"PSY SZCZEKAJĄ, KARAWANA JEDZIE DALEJ".
Jeżeli zostanie uznany za winnego, brawo sądy to dzięki reformie PiS, jeżeli będzie niewinny, to będziecie pisać że po znajomości.
Czy ktoś się w życiu przejmował ujadaniem okolicznych psów? Daj spokój. Taki ich psi żywot.
Tw oja wypowiedź 16:48 jest kwintesencją prostactwa i prymitywizmu, które owładneły to miasto.
Jaka pogarda dla tych co są poza kliką.