" Prof. Bogusław Machaliński poddaje w wątpliwość sensowność tego obostrzenia. Według niego zbyt częste zakrywanie nosa i ust prowadzi do powikłań zdrowotnych. – Sportowcy, którzy biegają za chwilę mają zapalenie przedniej części oczodołu, czyraki, Nawet wśród księży to obserwujemy, w zasadzie prawie, że nagminnie – powiedział w rozmowie z Radiem Szczecin lekarz.
Tłumaczył, że powietrze z maski uderza w oczy. – Nie wszyscy to na pewno tolerują, ten dwutlenek węgla i te namnażające się tam bakterie. Mamy badania szwajcarskie, sprzed dwóch tygodni, mówiące o tym, że po dwóch godzinach noszenia bawełnianej czy flizelinowej maski powstaje tam koktajl bakterii, grzybów i pierwotniaków, którymi noszący inhaluje się – dodał. "
https://dorzeczy.pl/kraj/157615/rektor-pum-maseczki-na-otwartej-przestrzeni-sa-nieuzasadnione.html
Weźcie stąd "to coś". Błagam!!!
"Według rektora PUM maski chronią tylko częściowo – zatrzymują wirusa, który może przenosić się drogą kropelkową, ograniczając w ten sposób transmisję powietrzną. "
i tym samym głupek o nicku foliarz, wklejając ten link sam się zaorał ;D ;D ;D
Pan profesor ma rację.
Bankructwo Polski dzięki PIS.