"Sprawa Tomasza Komendy skazanego niewinnie za zabójstwo nastolatki w tzw. zbrodni w Miłoszynie, który odsiedział w więzieniu 18 lat poruszyła całą Polskę. Tymczasem po 16 latach (sic!) sąd skazał wyrokiem prawomocnym prokuratora, który go oskarżał. Mężczyzna odsiedzi 5 lat za korupcję. "
Pamiętajmy, kto był też za współodpowiedzialny, ale wyroku nie dostanie, bo ręka Boska była szybsza.