Z uwagi na koronowirusa prostytutki pozostawione zostały same sobie. Brak klientów oznacza brak dochodów i w konsekwencji brak środków do życia.
Czy ktoś się nimi zaopiekuje?
Klientów im nie braknie. Nawet w czasach wojny ten biznes miał się świetnie.
hehe dobre to chyba z "nagiej broni" jak dobrze kojarze
Ja tam skorzystam może opierdzieli mi korone :) ale pewnie ceny wzrosły z uwagi na epidemie
Te panie ,które odprowadzały składki do ZUS-u i miały aktualne badania lekarskie to teraz otrzymują tzw"postojowe" czyli 2 stówki na dzień za siedzenie w domu.Najbardziej sa poszkodowane Bułgarki spod lasu na trasie bo musza wszystko wypracować od świtu do zmierzchu a czasem nawet noc ją w pracy zastanie...biedactwa
Aż się wzruszyłem do głębi nad ich losem. Jakoś dziwnie przypomniała mi się reklama sprzed lat "Przygarnij Kropka". Muszę kończyć, aby się nie rozpłakać.
A może jakąś zrzutkę zrobić dla tych pań,ozdoby naszych tras drogowych.Zawsze to można czasem spojrzeć na coś ciekawego przy trasie a czasem spragnionego pocieszy owa dama.
Najważniejsze to prostytutki.A h..j z nimi.