Ośrodek Interwencji Kryzysowej, Pułanki 10a.
Tel. 412632736 Przenocują, udzielą pomocy różnej maści.
gdzieś na Pułankach chyba jest taki ośrodek, gdzie mogą przebywać samotne matki z dziećmi
można jakis kontakt do pani? może dam radę jakos pomóc.
wątek=marna prowokacja
trzeba było pracować a nie grzać tyłek w domu. co za kobieta, że nie ma swoich pieniędzy?
oj śmierdzi mi tu spamem i trolowaniem
Nie zrobiłaś źle!!ktoś wyżej prosił o kontakt spróbuj może naprawdę ma środki aby ci pomóc.Mam nadzieję że ty nie pijesz.Najlepsze są najprostsze rozwiązania .Idź rano do swej parafii i poproś o kontakt z domami dla matek,próbuj w centrum pomocy rodzinie,a w ostateczności idź do dyżurnego policji.
coś wcześno się puszczałaś to teraz cierp
A czy ty przemyślałaś to odejście od męża?jest moda na samotne matki bo to jest ,,biznes dość dochodowy".Czasem warto przeanalizować sytuację kilka razy,jakim mężem i ojcem był twój partner do tego zdarzenia,co was w sobie zafascynowało że staliście się sobie bliscy,co trzymało was razem te kilka lat,i dlaczego wyszła z,, jego"mieszkania,jeśli było tak źle jak piszesz to trzeba było spowodować żeby to on opuścił mieszkanie.
Udaj się na pułanki do Ośrodka interwencji Kryzysowej tam napewno Ci pomogą i będziesz mogła z dzieckiem tam jakiś czas zamieszkać ,oczywiście z darmowym wyżywieniem.Pracuja tam również psycholodzy ,prawnik,specjalista od interwencji kryzysowej - napewno Ci pomogą .Podaje nr do ośrodka : 412632736,zadzwoń i przedstaw swoją sytację a napewno coś zaradzicie , przynajmniej na tę chwilę.Sama korzystam z pomocy ośrodka...
Ciekawe czy ten wątek to prowokacja:)))
prosze zostaw jakis namiar na siebie moze ci pomoge
straszne troche ze tacy ludzie maja dzieci...
wyjedź za granicę. moja znajoma tak wyjechała w marcu tego roku z dwójka dzieci do anglii. cieżko n początku , ale dała radę. nie ma kokosów, ale jest ok. na pewno leiej nić w PL
nie no do księdza niech nie idzie bo jej zrobi drugie dziecko ;-) Piszę poważnie.
co za prostacka wypowiedź !
nie idę nigdzie