zastanawiające jest, dlaczego najbliższa rodzina nie chcę Ci pomóc. Jakoś nie przemawia do mnie " mają swoje życie". Może zaszłaś im czymś za skórę? .
Cos musi być na rzeczy...
Co wy pleciecie ,że zaszła rodzinie za skórę, kja też sama wychowuję dziecko, rodzina mi nie pomaga w żadnej sferze, maja swoje życie, tacy ludzie po prostu, zimni i skoncentrowani na sobie.
czytaj dziecko ze zrozumieniem... znaki pytające, oznajmujące pamiętasz ze szkoły, czy ten etap przespałaś może?. Widzisz gdzieś stwierdzenie w tamtym poście ?
Czyje było mieszkanie? Jego, Twoje, wspólne, wynajmowane? To dużo daje. Możesz/ musisz zgłosić sprawę na policję - przemoc w rodzinie. Nie jesteś od niego gorsza, ze masz się na wszystko godzić i poddawać. Ośrodek Interwencji Kryzysowej podpowie co robić- idź tam, w Mopsie też powinni coś pomóc.
i dziewczyna zwiała he he WYSTRASZYLIŚCIE JĄ CO NIEKTÓRZY
Ja tez sie rozstze swja i mam ten sam roblem gdyz juz nie zyje moja rodzina a mam dopiero 39 lat''''''''
szukajcie starszej samotnej osoby zeby was wziela do siebie w zamian za opieke,wiem ze w ostrowcu jest duzo starszych samotnych staruszkow potrzebujacych kogos do pomocy,popytajcie ludzi,dajcie ogloszenie.
Proszę podaj numer tel ,, mieszkam sam we własnym domu i przydałaby mi się pomoc
Włodku, czy potrafisz prawidłowo odczytywać datę?
Przecież napisał, że potrzebuje pomocy.
A ona, ta potrzebująca pomocy od 8 lat na nią czeka, bo wątek jest z 2012 roku.