Dziś zauważyłem że zmieniono oznakowanie przejścia dla pieszych na długiej tzn strzałki umieszczone są w taki sposób na wysepce że nie ograniczają widoczności.Szkoda że dopiero teraz , gdyby było tak od początku być może nie doszło by tam do wypadku corsy z motocyklistą. Zastanawia mnie też kto jest odpowiedzialny za odbiór takiej drogi takiego oznakowania? Przecież od samego początku było to źle zrobione. A zaczęto poprawiać no wypadku.Zauważył ktoś jeszcze miejsca w naszym miejscu gdzie umiejscowione znaki, drogowskazy ograniczają widoczność i stwarzają zagrożenie?
Znaki poprzednie są zgodne z wymogami ustawowymi. Po prostu cały czas drogi są monitorowane objazdami. Jeżeli tylko środki techniczne i finansowe pozwalają są wprowadzane bezpieczniejsze i funkcjonalne rozwiązania , tak jak zmiana znaków na azylach.
Szkoda że tak późno wprowadzono to bezpieczniejsze rozwiązanie.