No tak. A łostrowiecka już napisała może?
Czy proces przeciwko prezydentowi będzie prowadził Sąd Ostrowiecki, który wydał teraz postanowienie o przedłużeniu aresztu? Poprzednie postanowienie o areszcie wydał sąd w Katowicach?
Procesu nie prowadzi sąd tylko sędzia.
A już go wierni przyjaciele nieraz uniewinniali.
Patrz sprawa Remondisu.
Ciekawe co teraz?
30.06.2023 Burmistrz Jarocina skazany za nieprawdziwe oświadczenia majątkowe
Burmistrz Jarocina został skazany za składanie nieprawdziwych oświadczeń majątkowych. „Celowo nie wykazał zobowiązania w wysokości 1,2 mln zł, żeby nie przykuwać uwagi organów ścigania do źródła pochodzenia i obrotu tymi środkami” - powiedziała w piątek uzasadniając wyrok sędzia Karolina Kiejnich-Kruk.
W piątek przed Sądem Rejonowym w Jarocinie zapadł wyrok w sprawie burmistrza Jarocina Adama P., którego poznańska prokuratura oskarżyła o składanie nieprawdziwych oświadczeń majątkowych w związku ze sprawowaną przez niego funkcją publiczną. Sąd uznał burmistrza za winnego i wymierzył mu karę grzywny w wysokości 36 tys. zł.
Ponadto sąd orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci podania wyroku do publicznej wiadomości - wywieszenie w Urzędzie Miejskim w Jarocinie przez 6 miesięcy.
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu zarzuciła mu złożenie fałszywych oświadczeń majątkowych w okresie od 2018 do 2020 r., zawierające niezgodne z rzeczywistością informacje. Zdaniem śledczych burmistrz zataił zobowiązanie w wysokości 1,2 mln zł, które było wynikiem ugody sądowej. Pieniądze na ten cel pożyczył od prywatnej osoby i dokonał jednorazowego przelewu w wysokości 500 tys. zł. W oświadczeniach nie wspomniał ani o pożyczce, ani o racie.
W sądzie burmistrz nie wyraził zgody na publikację swoich danych osobowych oraz wizerunku. Na pierwszej rozprawie rozpoczynającej proces w styczniu wygłosił oświadczenie, w którym poinformował, że nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Stwierdził, że prowadzona jest nagonka na jego osobę, a jego rozmowy telefoniczne były podsłuchiwane przez wiele lat.
„Od 2013 roku prowadzone były wobec mnie postępowania przez Prokuraturę Okręgową w Kaliszu i w Poznaniu oraz CBA. Byłem wielokrotnie przesłuchiwany, kontrolowano moje dokumenty urzędowe, a przede wszystkim notorycznie i długotrwale podsłuchiwano moje rozmowy telefoniczne” – mówił.
Prokurator wniosła o uznanie włodarza Jarocina winnym stawianych mu zarzutów i wymierzenia kary finansowej. Obrońca wnosił o uniewinnienie.
Zdaniem sędzi Karoliny Kiejnich-Kruk osoby składające oświadczenia majątkowe mają obowiązek zachowania nadzwyczajnej staranności w celu wykazania wszystkich zaciągniętych zobowiązań. Natomiast nie mają obowiązku oszacowania wszystkich rzeczy, które są w ich posiadaniu. W ten sposób sąd odniósł się do jednego z zarzutów prokuratury, że burmistrz nie wykazał w oświadczeniach mebli o wartości powyżej 10 tys. zł.
Sąd ustalił, że dowody zgromadzone na rzecz tego postępowania nie zostały zgromadzone w wyniku pracy operacyjnej funkcjonariuszy CBA.
W trakcie procesu okazało się, że środki na spłatę zobowiązania pożyczyła burmistrzowi jedna z osób „z powodu długu wdzięczności, jaki ma do burmistrza” - powiedziała sędzia. Podkreśliła, że zdaniem sądu oskarżony celowo nie wykazał tego zobowiązania nie chcąc przykuwać uwagi organów ścigania do pochodzenia i obrotu tymi środkami.
„To jest kwota bardzo wysoka i ujawnienie jej w oświadczeniu musiałoby wzbudzić zapytania ze strony organów antykorupcyjnych, podatkowych, ale też ze strony wyborców o źródło pochodzenia. Takie kwoty nie mogą być pokryte z normalnych zarobków osoby pełniącej funkcję burmistrza” - powiedziała sędzia Kiejnich-Kruk.
Wyrok jest nieprawomocny.
Ci którzy dostali zatrudnienie za jego pośrednictwem firmy powinny ich zwolnić to byłaby TOTALNA ZEMSTA LOSU SPRAWIEDLIWOŚCI
Bardzo dobrze, ma na co sobie zasłużył.
Nie leśnik, a przez 5 miesięcy w zielonym ubranku i papu z zielonej michy .... Karma zawsze wraca ta zła szczególnie
Nie leśnik,ale tatuńcio kolegi bezradnego chciał obronić przed spadkiem ze stołka.Jego wstawiennictwo nic nie dało,bo i tak poleciał.
Gościu 11:17; uważam, że sprawa przetargu na wywóz śmieci z 2016 roku, w której to wódz został uniewinniony powinna wrócić do ponownego rozpatrzenia.
Należałoby sprawdzić, czy przypadkiem na etapie dochodzenia prokuratorskiego nie popełniono jakiegoś błędu, który potem skutkował, tym czym skutkował.
Żadnych przypadkowych błędów nie popełniono podczas tego procesu. Wsztystko było zaplanowane i zapięte na ostatni guzik. Włącznie z wypchaną kopertą złotymi monetami.
Nawet utajniono proces aby nikt przupadkiem nie wykrył żadnych błędów w toczącym się procesie i przypadkiem nic nie nagrał kamerą.
A ja uważam że cba już szuka detektorem złotych monet u niejakiego wybawiciela.
U Piotra B.?
Proces, jak proces ale wyrok utajniono, tzn. jego uzasadnienie. Ogłoszono tylko, że jest niewinny. A dlaczego jest niewinny ? Bo tak i już :) Powodem utajnienia były intymne sprawy prezydenta, czy coś ten deseń.
Teraz też tak będzie? Nie sądzę.
Gdyby chodziło wyłącznie o pazerność na nielegalne zdobywane pieniądze w związku z pełnioną funkcją publiczną, to jeszcze jakoś można by coś tłumaczyć: może to pokłosie skrajnej biedy dzieciństwie, swoista pieniężna kleptomania, niepohamowanie żądzy posiadania, krzyżówka męskiego szowinizmu z makiawelizmem czy coś w tym rodzaju.
Trudniej wybaczyć lekkość w świadomym i nieuzasadnionym przetrącaniu ludzkich losów, bezwzględną destrukcję niegodnymi metodami życia każdego, kto ‘stanie na drodze’, ale też oszukańcze granie interesami społeczności ze szkodą dla niej.
No i to, często aktywne, przyzwolenie na powyższe osób z bliższego i dalszego otoczenia ... .
18:13; Takie skojarzenie słów Kwaśniewskiego w kierunku Tuska: jest rudy i mściwy.
W plemieniu Kwaśniewskiego i Tuska taka wewnątrz plemienna ‘szczypawka’ raczej brzmi jak zaszczytny komplement.