a jakie sa opinie o przedszkolu na stawkach (za biedronka) i ktos wie kiedy zapisy?
Przedszkole nr 11, wspaniała kadra. Dwa pokolenia mojej rodziny tam się wychowało.
zapisy są od marca w przedszkolu na Stawkach (taki termin jest chyba we wszystkich publicznych przedszkolach), moja córka tam chodzi, uwielbia Panie, wszystko zjada i ogólnie bardzo chętnie chodzi, nie mam żadnych zastrzeżeń :)
2 lata bylam zadowolona z przedszkola nr 7 az do czasu....w trzecim roku pojawila sie dyskryminacja dzieci pod wzgl.statusu rodzicow!panie twierdzily ze dzieci sa kwalifikowane do odp.grup pod wzgl.wiekowym ale to bujda!Nikt nie umial wytlumaczyc czemu w jednej grupie dzieci byly pociechy doktorow,p.psycholog itp!To zakrawa na dluzsza rozmowe...
ja proponuje przedszkole w Bodzechowie
Przemiła atmosfera w przedszkolu w Częstocicach.
Super przedszkole na Grabowieckiej,pod każdym względem.Ale to moje zdanie,bo to akurat znam,bo moja wnuczka chodzi.Pewnie są inne w naszym mieście również dobre.
przedszkole na jasnej tak jak najbardziej godne polecenia
zdecydowanie 11
ja jestem bardzo zadowolona z przedszkola na 5 na sliskiej rewelacja kadra i ogolnie atmosfera Derekcja robi wszystko zeby bylo ok naprawde polecam
oczywiście że nr 11
Wszedzie, tylko nie do przedszkola katolickiego! To bezsens dziecko juz zmuszac do wiary w cokolwiek. Niech sobie wybierze religie samo jak dorośnie..
A gdzie przedszkole katolickie się mieści? Może i ja tam swoje zapisze.
?
do przedszkola przyjmuja juz dzieci od dwa i poł roku jak jest ukonczone podpowiedcie bo juz w niejednym przedszkolu sie dowiadywałam o warunki to opinie sa rożne ja zastanawiam sie pomiedzy dwoma smyk i katolickie gdzie poslac
ja ma 3oje dzieci i kazde chodzi lub chodzilo do przedszkola nr 5 na jasnej
Pani dyrektor przesympatyczna, opieko super ja polecam :)
A jak 16 na pułankach?
Dlaczego wszystkie przedszkola publiczne w naszym mieście nie mają swojej nazwy tylko się numerują jak za komuny. Czyżby nikt z dyrekcji,opiekunów rodziców nie wymyślił i nadał im jakiejś im jakiejś sensownej dziecięcej nazwy. Dla mnie prowadzanie dzieciaka do jakiejś siódemki ,ósemki ,trójki czy innej cyfry brzmi jak śledczy areszt. Koszmarne nazewnictwo. Przedszkola niepubliczne jakoś umiały się nazwać a jest ich trochę i też mogły się ponumerować. Nazwy Smyk ,Pajacyk czy Zielony Krokodyl są miłe dziecięce i wpadające w ucho. Jedynki ,dwójki itp. nawet trudno ich odróżnić i zapamiętać gdzie są.