W imieniu PSL brałem natomiast i biorę udział w rozmowach z innymi partiami w powiecie i mieście. Ale to chyba dobrze, bo ma na celu dążenie do rozwoju tej naszej małej ojczyzny...
I jak zaznaczałem, odniosłem wrażenie, że są ludzie w tych ugrupowaniach, którym na tym rozwoju zależy.
"Nie wiem z kim i o czym rozmawiał TOS, PiS i PO."
Dlaczego Pan kłamie, panie Arkadiuszu? Nieładnie!
Przykro mi, ale przecenia Pan moje źródła informacji o działaniach TOS, PiS i PO.
Pozdrawiam Panie Zbyszku, nie mylę się? ;)
Myli się Pan. Nie mam na imię Zbyszek.
Nie przeceniam pańskich źródeł informacji.
Zadam może inne pytanie. Czy był pan w składzie zespołu negocjacyjnego PO podczas rozmów o ewentualnej koalicji z PiS lub z TOS?
Och, no dobrze, skoro to dla Pana takie ważne, powiem wprost. Nie, nie byłem nigdy w PO, w żadnym "składzie negocjacyjnym PO" tym bardziej. PO nigdy mnie również do żadnych negocjacji w swoim imieniu nie upoważniała. To powinno Panu wystarczyć.
Wesołych Swiąt Panie Zbyszku (skoro jest Pan anonimem, to przecież imię nie ma znaczenia, zgadza się?) :)
Szkoda, że ma Pan tak krótką pamięć, mimo młodego wieku.
I naprawdę nie jestem Zbyszkiem, ale życzenia przyjmuję.
Również życzę Wesołych Świąt
Drodzy lokalni politycy - 'wiele hałasu o nic' chce się rzec patrząc na to co dzieje się na naszym 'lokalnym parnasie politycznym' jak też i w tym wątku.
Obywateli miasta i powiatu średnio interesują niuanse koalicyjne. Interesuje ich dobry poziom życia (czytaj praca, jej dostępność, infrastruktura towarzysząca, przystępna służba zdrowia i wysoki poziom oświaty, itd, itd). Samorządowcy winni bardziej myśleć o tym co zrobić skutecznego dla obywateli regionu... Skutecznego, czyli odpowiadającego marzeniom obywateli, ale i możliwościom finansowym i organizacyjnym gminy.
Ponadto - to moje hasło - ludzie chcą by prezydenci i starostowie ich słuchali a nie tylko słyszeli...
Odebrałem, bardzo mi miło, dziękuję:)
Serdecznie pozdrawiam raz jeszcze.