Nie macie pojęcia o serwisie aut. Janusze moga pojedynczo, ale kto chce mieć auto pewne, to wedle reguł obie strony. Jeśli pękła guma, o trzeba i przy drugim wymienć. A jak juz mam zapłacic za robociznę wymiany gumy, to już dodadkowa wymiana przegubu groszowa sprawa.
No tak, ale jak taka wymiana to wartość połowy auta, to już inna inszość.
Ople dobre samochody tylko matol moze nieznajacy sie osmiać,tanie części na gazie jezdzi sie bardzo tanio no i niepsują sie, a jak juz cos to groszowe sprawy .A jak ktos lansowac sie chce bo ma rupiecia bmw lub innego rupiecia a po katach placz i zgrzytanie zębow bo za lans trzeba placić slono,a i wir w kieszeni potężny.Tak tak czyz to nie prawda:)
Też bym mial suva kupic to jeszcze nie problem wydac te 30-40 tys ale toto utzrzymac jak wpier 15-20 litrow lpg albo 10 On.A potem karkulowac czy jechac suvem czy rowerem jednak:) znam takich
dokładnie wymienić należy oba. Ręce też myje się obie za każdym razem a nie jedną na raz.
A jak złamiesz nogę to obie ładują ci w gips. Zastanów się nad swoimi odpowiedziami. TO NIE AMORTYZATORY !
Ja bym wymienił trzy tak na zaś. Jakby mi drugą nogę wsadzili w gips to by mi się nie złamała.
Wymieniasz ten ,który jest uszkodzony, nie słuchaj głupich rad pseudo-znawców od siedmiu boleści. Jak ktoś Ci napisał , uległa uszkodzeniu jedna osłona gumowa i zniszczyło jeden przegub.
Możesz wymienić i jeden,jednak za niedługi czas padnie ci drugi,najlepiej wymienić parę tak jak końcówki drążków itp.
Czytam i po prostu patologia...mechanicy sa rozni i doswiadczenia ludzi tez wiec nie kazdy musi byc gosny zaufania. Jest dwie opcje albo jak stac to wymieniasz oba na wszelki wypadek albo jak chcesz oszczedzic wymieniasz jeden...reszta to teoretyzowanie z ktorego mozna wyviagac wnioski.