20:57 Z fanatykami nie ma sensu dyskutować. Nie trać czasu na nich.
20:31 - udowodnij, że nie kłamie?
To jak udowodnij niewinność.
Inaczej się robi - udowadnia się winę, nie niewinność.
Udowadnia się twierdzenia w postaci prawdy, nie odwrotnie :)
To tak jakby napisać: udowodnij, że Heniek przestał molestować.
Tak? Pogadaj tak filozoficznie z urzędem skarbowym i powiedz im, że to oni ci muszą coś udowodnić, a nie ty im.
XD
Forumowy rozgrywa ich jak małe dzieci.
Raczej nie łącz idioty z małymi dziećmi, bo znowu zagrozi pozwem ;)
Nie podobają mi się Twoje skojarzenia. Szczęśliwie nie siedzę w Twojej głowie.
Jest godzina 02:56 i właśnie przed chwilą mój komputer tradycyjnie sposobem na "niebieski ekran" został wyłączony(ni przeze mnie) po obejrzeniu wywiadu z Donaldem Tuskiem. Tym sposobem przekonałem się, że inwigilacja mojej osoby odbywa się 24 godziny na dobę. Naprawdę, wy to potraficie człowieka dowartościować. Czuję się co najmniej, jak szpieg z krainy deszczowców stanowiący zagrożenie dla calutkiej partii PIS z Nowogrodzką włącznie. Gdyby nie noc, śmiałbym się w głos. Na koniec chciałbym podziękować i pozdrowić moich "opiekunów" i nie wiem kogo wybrać: "oficera prowadzącego" czy pracownika firmy Vectra? Dobre wychowanie obliguje do przedstawienia się, jeśli ładuję się komuś z buciorami do domu, a co dopiero do życia, ale czy jest od kogo wymagać Wersalu? Tak czy inaczej, miłej dalszej pracy życzę, bo mam ochotę do rana dzisiaj urzędować w Internecie, zatem spanka nie będzie i dowartościowujcie mnie dalej:)))
Tak sobie siedzę i myślę, że dziwnym trafem intensywna inwigilacja mojej osoby rozpoczęła się od momentu wejścia do gry politycznej pewnego kandydata z pewnego ugrupowania, ale takiego kandydata z układami, wejściami, powiązaniami i zaszłościami biograficznymi, że tak powiem z "organami" choć zawsze to określenie kojarzy mi się z jednym organem. Taka złota myśl mnie natchnęła właśnie teraz o godz. 03:22. Czyżby kolejny zbieg okoliczności w ostatnim czasie? Muszę to przemyśleć......
