Otóż to, ciekawa prośba o wybór tematu.. no i pomyłka zdjęcia, stopnia wojskowego i na koniec coś o nauczycielce życia...chyba innej?
Przewodnicy przerzucają odpowiedzialność na uczestników wykładu o płk. Janie Piwniku, a dyr. MCK zachowuje się tak jakby ta cała sprawa nie dotyczyła instytucji, którą kieruje. Radny Kaszuba złożył interperacje, czekamy na odpowiedź
Lokalna rządząca postkomuna od wielu lat dla celów politycznych usiłuje zawłaszczać i jednać sobie środowisko AK, którym zawsze lokalnie kierowali ludzie sympatyzujący z PRL-em, a nawet działacze partyjni (PSL) ale też zarejestrowani jako TW. Na to trzeba było sobie zasłużyć i wykazać się lojalnością wobec komunistycznej władzy, kosztem kolegów z AK, lojalnych wobec Ojczyzny i zasad. I tak to się kręciło.
Co za dogłębna analiza. Długo nad tym myślałeś?
To są fakty:)
"Bo?", "Długo nad tym myślałeś?", "Wybiórcze podchodzenie do tematu", popieranie dyskusji o zdrajcy - oto są przykłady prób zmarginalizowania i zdyskredytowania prawdziwych bohaterów AK-owskich przez sympatyków zsrr, którzy jak widać wciąż wśród nas żyją. To, że przez lata komuna ścigała polskich żołnierzy jak przestępców, tylko za to, że wykonywali rozkazy jedynego legalnego rządu w Londynie, pokazuje tylko jak perfidny był system narzucony nam przez zsrr. Na szczęście ponad 30 lat temu ten system został usunięty z Polski i jest to bardzo nie na rękę tym, którzy byli jego beneficjentami. Więc szczekają na wszystko, co oznacza Polskę niezależną od postkomuny i związków z rosją. Na szczęście duża świadomość prawdziwej historii jest w narodzie i oby była coraz większa, bo to otwiera oczy na wiele spraw.
"popieranie dyskusji o zdrajcy"
O zdrajcach powinno się dyskutować jak najwięcej. Nie oznacza to marginalizacji jakiegokolwiek bohatera. Nie ma w tym za grosz logiki.
Właśnie na tym polega marginalizacja, że przy dotychczasowej częstotliwości wykładów o partyzantach dwa na rok, jeden z nich miał być poświęcony zdrajcy. Połowa to zdecydowanie za dużo czasu na szkodnika, który sypał kolegów i mieszkańców i nie zasłużył sobie na taką atencję. Wykłady powinny być w pierwszej kolejności poświęcone prawdziwym bohaterom, a jest ich wielu z czasów wojny.
Dokładnie tak gościu 10:55. Człowiek, który ma na sumieniu nie tylko śmierć dziesiątków żołnierzy AK pod dowództwem Ponurego, ale wymordowanie w bestialski sposób przez spalenie żywcem mieszkańców wsi Michniów, NIE zasługuje na żaden wykład. Tym bardziej jak gość wyżej pisze, takich lekcji historii jest jak na lekarstwo w naszym mieście.
Nie tak dawno dowiedzieliśmy się, ze pismo (dwukrotne) w sprawie nadania Honorowego Obywatelstwa Miasta Ostrowca Św. Janowi Piwnikowi ps. Ponury spotkało się ze strony Przewodniczącej Rady Miasta z totalnym lekceważeniem, bo nawet nie raczyła poinformować o nim radnych. Schowała go do biurka.
Z drugiej strony wykład o zdrajcy w szeregach Ponurego. Czerwone miasto.
Tak to niestety wygląda. Radni mówili na sesji o Ponurym, choć pisma im nie przekazano. Tutaj inni chcą przypominać podać zdrajcy, już w drugim wykładzie. To innych postaci przewodnicy nie znają???
Tacy przewodnicy. Wstyd!
Porównać wiedzę historyczną pani Moniki Bryła-Mazurkiewicz, jej zaangażowanie, a tu .....
Ciekawe kto im to finansuje?
Władze samorządowe współfinansują te różne mądre organizacje pozarządowe.
Oczywiście my w podatkach, nikt inny.
MCK nadal milczy. Czyżby dyrektor liczył, że sprawy przycichnie?
Czy już wiadomo coś o odpowiedzi na interpelację?