No cóż,tamta rada nie potrafiła rządzić, bo ludzie wg. nich byli za mało wykształceni, a teraz są same wykształciuchy na wysokim poziomie i nie potrafią? A tak w ogóle ten mniej wykształcony niejednokrotnie jest mądrzejszy i bardziej doświadczony od tych ,,uczonych".
Mam kilka pytań. Czy pani K była kiedyś pracownikiem spółdzielni? Czy jej córka była pracownikiem spółdzielni? Jeżeli to prawda to jako członek chciałbym wiedzieć ile wynosiły ich zarobki? Chętnie porównał bym ze swoimi. W ulotce rozdawanej przed wyborami zastanowiły mnie 2 punkty. Docieplanie bloków. No chyba wszystko było już docieplone? Więc co miało być docieplane? I fotowoltaika. Gdzie te panele? Co się tyczy panów Piotra i Roberta to są członkami spółdzielni więc maja prawo kandydować, być w RN. To gdzie pracują nikogo nie powinno interesować. Proszę poczytać tu na forum wpisy z przed paru lat.
Nie ocieplony doskonale był blok pani K. , a teraz jest już pięknie dopracowany. I o te właśnie docieplenia chodziło. A panie obie pracowały w spółdzielni. I te wszystkie te poczynania tej pani spowodowane chyba były z tęsknoty za spółdzielnią.
Tak jest
Dobrze, że była, to przynajmniej wie jak wygląda praca w spółdzielni. Osoby z zewnątrz mają pewnie inne wyobrażenie.
Ciekawy wpis gościa z "dziś godzina 08:50" ,autor twierdzi, że nikogo nie powinno interesować gdzie pracują panowie Piotr W. i pan Robert C. paradoks, jak wywiązuje się z obowiązków jako pracownik to tak samo będzie się wywiązywał z obowiązków członka Rady Nadzorczej. Jasna sprawa, kto w małych rzeczach jest uczciwy to w wielkich też będzie to samo. Proszę sprawdzić ,ile zarabiają pracownicy podlegli panu Piotrowi W a ile zarabia pan Piotr W. ,instytucja budżetowa a 5-8 krotność różnicy , sądząc po ostatnich wpisach dotyczących dochodów za ubiegły rok tego pana. Czy takie dysproporcje powinny mieć prawo bytu ?
A małżonka tego Pana też na miejskiej pensji. Nieźle.
Rozwiązać to w cholerę i założyć wspólnotę
W TV lokalnej też jest list.
16.55
Po co tak ostro. Najpierw może Pan Prezydent zaapeluje o wiadomość, jakie było zadłużenie, gdy była windykacja a ile teraz. Porówna się, zobaczymy kto lepiej sobie radzi(ł).
A co pan prezydent ma do tego, przecież spółdzielnia sama się rządzi
..... jak sama się rządzi, to niech nie rządzi Prezydentem, śląc apele.
Ta Karkocha niby baba, ale ma jaja kobiet!
Ta Karkocha niby baba, ale ma jaja kobiet!
Informuje wszystkich zainteresowanych, że w Radzie Nadzorczej reprezentuję osiedle Rosochy i staram się dbać o interesy całej Spółdzielni. Mądrali na temat mojej działalności w ltvk przypominam, że po moim zwolnieniu tvk przestała istnieć. Pytanie, dla czego Pani Ż. tak szybka ją zlikwidowała, a nie sprzedała za co najmniej 1,5 mln zł. W tej sprawie, jak w i w innych toczą się postępowania w prokuraturze.
W Spółdzielni panuje porządek i spokój. Jedyny problem to działalność Pani Przewodniczącej. Większość członków Rady chce ją odwołać z tej funkcji. Niestety Przewodnicząca od paru miesięcy robi wszystko, aby konflikt ten narastał. Szkoda, bo jej walka o prawo w SM była godna podziwu. Niestety teraz zagubiła się całkowicie.
Mieszanie Prezydenta, mediów do naszych spółdzielczych spraw to próba ratowania swojego stołka.
Pozdrawiam wszystkich mieszkańców SM Krzemionki. Robert Cedro
Panie Robert Cedro fajnie, że się podpisałeś, szacun. Ratowanie stołka przez Karkoche jaki stołek ma ratować jak to starsza pani, emerytka. Nie sądzę. Pan mówi, że reprezentuje Rosochy, a czy Pan chociaż mieszka w naszych zasobach Krzemionek??
Szanowny panie Cedro,
jeśli (cyt.) „Większość członków Rady chce ją odwołać z tej funkcji.”, to w czym problem?
No ta baba jest super ha ha .Najpierw razem z nimi zrobiła przewrót w spółdzielni żeby wsadzić się razem z nimi na stołki a teraz ich gryzie .Poniósł wilk razy kilka ,ponieśli i wilka .