Prawda jest taka że pani przewodnicząca wiele obiecywała ludziom ,którzy jej pomogli dostać się do Zarządu i Rady a teraz się na nich wypięła i dalej robi swoją wojenkę bo chce rządzić sama w Spółdzielni
Każdy kto zna panią przewodniczącą powinien wiedzie że nie wchodzi się z nią w żadne układy .Jak tylko dostanie swoje zniszczy wszystko i wszystkich .To jest przerażające .Nikt o zdrowych zmysłach nie poeinien być w jej otoczeniu bo na pewno będzie miał kłopoty .
Bo to taka cwana baba, chytra i przebiegła lisiczka wczoraj 20:48
A jednak jest jakaś sprawiedliwość (niekoniecznie w sądach),wszystkich szkalowali wcześniej, wyciągali niestworzone historie o ludziach,biegali po sądach i prokuratorach, a teraz sami się gryzą między sobą i też szkalują.BRAWO!
Apele są mile widziane, później apelacja.
Żebyś nie popuścił w gacie
Czy pan mecenas spółdzielni to czy aby wcześniej nie wojował z nią z ramienia pana J.???
Teraz grysza z tylnego fotela doradza.
Gdyby nie wojował to przewrotu by nie było. Teraz się zapomniało.
Czy pan dyrektor będzie prezesem czas pokaże. Żona jest.
A ten jeden z rady to na codzień mieszka zdaje się ponad 100km od ostrowca więc jak ma dbać o interesy mieszkańców? Pytanie na czyj koszt dociera na posiedzenia rady.
Karkocha niewygodna się stała, bo pilnuje kasy?
Karkocha to człowiek z zasadami. Przez lata walczyła z różnymi patologiami w tej spółdzielni za swoje pieniądze a dzisiaj kilku karierowiczów ją bezpodstawnie atakuje.
Sama sobie takie towarzystwo dobrała., żeby tylko dopiąć się do władzy. Walczyła różnymi metodami, nie koniecznie fair Play. To niech walczy dalej i niech poczuje jak czuli się ludzie, których tak prześladowała.
Z jakimi zasadami? Przecież w listopadzie łamała wszystkie zasady. Wczoraj 22:58
No właśnie ,masz na myśli D.K. 22:35
Pan W. jak robili przewrót listopadowy sam roznosił ulotki po blokach na poprzednią władzę spółdzielni, a teraz być może na niego będą roznosić. Ciekawe czy mu będzie miło.