Kilkanaście lat temu znalazłem w zagranicznym przewodniku o Ostrowcu małą notatkę. Było tam napisane o Krzemionkach i ul. Wąwozy. Specjalnie przeszliśmy się wtedy całą ulicą Wąwozy i nie znaleźliśmy nawet tablicy informującej o tych archeologicznych odkryciach. Szkoda, że i teraz prawie nikt o nich nie wie.
To prawda ja mieszkałam w pobliżu i nie było nawet słychać ze coś takiego na ul Wąwozy jest.Ale teraz jak są nowe wykopaliska to można by to wykorzystać do promowania tej części miasta!
A ja znam prawdopodobne miejsce i chyba tam cusik jest na rzeczy bo wyorywało się swego czasu, nawet był jakiś uczony tera żałuje że nie pisnołem , a może nic straconego....
pisz, póki nie zaorają..
Może w nowym budynku muzeum na Krzemionkach znajdzie się miejsce na wystawę o najnowszych znaleziskach z Ostrowca i okolic?
Z jakiego regionu twoja gwara bo trudna do rozpoznania?
W okolicy Ostrowca na każdej górze było grodzisko. Nie informuje się o tym bo domorośli archeolodzy w krótkim czasie zdewastowali by stanowisko. Niestety .....
Druga sprawa, nie którzy uwierzyli w mantrę powtarzaną przez niektórych, że przez turystyką, da się wypromować miasto. Sadzę, że są w błędzie... ładne tereny inwestycyjne, wysokie kwalifikacje siły roboczej - niczego takiego w Ostrowcu nie ma. Popatrzcie na profil firm w inkubatorze i na Starym Zakładzie - trzeci świat - hutnictwo, obróbka drewna. W Chinach produkcja jest bardziej zaawansowana technologiczne ....