"Friend in need is friend in dick". Brawo Andrju, po reakcji wiceprezydent widac poziom jezykowy. Jaki elektorat taki prezydent. Milej niedzieli
Może i racja, że prezydent Polski powinien przemawiać po polsku, ale żeby w tym wypowiedzianym zdaniu usłyszeć "dick" to trzeba bardzo tego chcieć, bo to nie było nawet podobne. Po reakcji pani wiceprezydent widać... klasę pani wiceprezydent.
Akurat usłyszeć takie coś to wcale nie problem. Andrzej chciał się popisać, a wyszło jak zawsze.
Może masz rację, że nie problem. W końcu jedna z trzech głosek się zgadza.
Akurat różnica fonetyczna jest jednej litery i to dźwięczna vs nie dźwięczna.
I tu akurat nie masz racji
Ma
00.56 W punkt
Się nabijają zjeby z Dudusia, z jakiegoś rzekomego przejęzyczenia po angielsku, a nie pamiętają, jak ich idolowi z "bulem" polski przychodził.
A kto komuchu powiedzial ze bulu to czyjs idol
Maliniak do szkoły https://youtu.be/FvLllzG9GUQ
Bo to jego pierwszy raz? Poza tym nabijają się z Bula, a idola Kaczyńskiego nie pamiętają
Dwa antyrządowe paprochy mają tu jak widać, używanie. Wiadomo, język przegrywów
9.53 widac ze ci odjebalo po pisowskiej 3 dawce komuchu
Lokalne radyjko jak zwykle pokazało brak profesjonalizmu i ośmieszyło się.
Spieprzaj dziadu
POpłuczyny rosyjskiej agentury. Tusek w krzakach kombinuje jak by tu jeszcze Polsce zaszkodzić. Merkel po starej znajomości podpowie,łee
Na szczęście lewicowy Pis uratuje kraj.