Nie chcą ulicy Lecha Kaczyńskiego w Wilnie
Zapewne taka samą jest ,, przyjaźń" innych zUE
Czechów, Niemców , Francuzówitd.
Licz na SIEBIE
Jacy przyjaciele? Litwini do Polaków mają stosunek jak Polacy do Rosjan. Trochę historii byś poczytał, dlaczego tak jest. Poza tym bardzo dobrze, że nie chcą takiej ulicy, bo niby dlaczego. Ja też nie chciałbym w Polsce ulicy Putina czy Chruszczowa.
Na pewno dużo gorszy, a Litwini to są tylko z nazwy.
Litwa dziś się nazywa Białoruś.
Wierchuszka w pis ma pochodzenie litewskie, obrażasz swoich prowadzących? Na cholerę im ulica Kaczyńskiego?
A dlaczego Niemcy, Litwini czy Francuzi mieliby chcieć za patrona ulicy jakiegoś polskiego prezydenta? Mają swoich patronów. A my nie chcieli byśmy ich patrona.
Francuzi są w Polsce niedoceniani, bez nich nie byłoby II RP. Nikt jak oni nas nie wsparł w tamtym stuleciu, nie dość że nie mielibyśmy czym walczyć to jeszcze w czym. Na drugim miejscu Węgrzy.
Dokładnie. Wbrew pozorom Francuzki mieli duży wpływ na Polskę. Przeciwnie do GB, którą wszyscy się tak jarają.
Oświeć mnie drogi Panie z dużą rolą Francji(,, bez nich nie byłoby !!RP
Cała praktycznie broń, umundurowanie, amunicja i wsparcie szło z Francji, bez tych dostaw w wojsku nie byłoby nawet butów, nie robili tego za darmo ale nie wbijali nam szpil w plecy jak Anglicy.
Litwini atakowali razem z komunistami, podobnie robili Czechosłowacy zajmując przyznane nam tereny o które potem mieliśmy się niby wstydzić po 38.
Bo nawet Litwini poznali się na ludziach.BRAWO LITWINI!!!
Napoleona znasz? to tam poszukaj
Kaczyński bardzo często odwiedzał Litwę i radził z nimi jak zniszczyć miejscową polonię.
20;11 znamy Napoleona
Oczywiście nie ten czas(to wiemy)
Jego rola dyskusyjna? Liczył się tylko interes Francji.To ,że Polacy coś ,,ugrali" to już inna kwestia