Jacek Sasin zmarnował blisko 70 mln złotych na karty wyborcze i koperty które zostały zmarnowane ponieważ rozpoczął ich druk przed wyraźnym zezwoleniem ze strony Sejmu. W dodatku nie poniósł za to żadnej odpowiedzialności i nadal jest ministrem aktywów państwowych.
Trzeba było pozwolić na wybory w pierwszym terminie to by się nie zmarnowało.
Jest i będzie, na pohybel takim idiotom jak Ty 14:18.
Obrażanie to wasza jedyna umiejętność. Wasz wstyd ze macie takiego niegospodarnego ministra :)
Ty nie obrażasz ? Co to znaczy "macie" ? Skoro podpisujesz się jako Polak to jest też Twój minister, czy to Ci się podoba, czy nie. Tak w ogóle to mamy świetny rząd, musisz się z tym pogodzić.
Ja nikogo idiotą nie nazwałem :)
Macie - wy - zwolennicy Dobrej Zmiany.
A to jaki rząd był można ocenić dopiero gdy skończy sprawowanie władzy. Bo jeszcze się wiele może zmienić
Polacy ocenili rząd po czteroletniej kadencji. Dostał kolejną szansę, tak samo jak prezydent. PIS drugi raz z rzędu rządzi samodzielnie. To świadczy tylko o tym, że większość Polaków bardzo dobrze oceniła dobrą zmianę. To, że Ty jesteś innego zdania nie ma tu żadnego znaczenia.
I większość Polaków poparła niegospodarnego ministra :) Jest się czym chwalić
Nie większość. Nawet nie połowa tylko troche ponad 40%. A w 2015 PiS poparło raptem 30%. I to głosujących!! A ze wszystkich o połowę mniej.
Żadna partia nigdy nie miała prawdziwego mandatu społeczeństwa - zawsze parę milionów wybiera tego kto rozkauje i okrada 38 mln
Udaj się do kopertnika po zwrot.
Na szczęście nie popieram Grodzkiego :)
Pudło :)
Bo to próżniak.Pieniądze bierze zaraz,a za robotę się bierze po 30 dniach.
Grodzki i PO straszyli zatrutymi kopertami przed wyborami 10 maja, w efekcie czego wybory zostały przesunięte. Jednak powód okazał się kłamstwem. To nie zatrute koperty były przyczyna tego zmasowanego ataku przeciw wyborom 10 maja 2020. To "zatruta" kandydatka Kidawa była powodem. Takie chamstwo i kłamstwo opozycji. Zmarnowane 70 mln. zł.
Wygrana, wygraną - ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i to niezależnie od przekonań i oddanego głosu:
Tak politycy jak i cały rząd i większość z nas zdaje sobie sprawę, że wygrana jest efektem, że za urzędującym prezydentem stało praktycznie całe PiS-owskie państwo - media publiczne, w tym zwłaszcza TVPiS, ogromne zasoby finansowe i organizacyjne, w tym środki kontrolowanych przez PiS spółek Skarbu Państwa. W kampanię Dudy zaangażował się cały rząd z premierem Morawieckim na czele. To, że w tych warunkach Duda ledwo wygrał, pokazuje wewnętrzną słabość obozu zjednoczonej prawicy. I to, że Trzaskowski - po krótkiej kampanii- zdobył prawie 49% głosów, jest jednak nie lada wyczynem.
Po drugie, całkiem jawnego poparcia Dudzie udzieliła ogromna większość hierarchii kościelnej, często bez żenady uczestnicząc w agitacji wyborczej. Nigdy wcześniej polski Kościół nie zaangażował się tak jednoznacznie w poparcie jednej opcji politycznej. Włączenie się w tak doczesne, a nawet przyziemne sprawy bieżącej polityki to ogromny błąd i osłabienie moralnego autorytetu Kościoła instytucjonalnego.
Po trzecie, wygrana Dudy jest w dużym stopniu wynikiem skandalicznej manipulacji i wyjątkowo kłamliwej propagandy. Wyborcom PiS przedstawiono całkowicie zafałszowany obraz rzeczywistości, wmawiając im urojone zagrożenia, jakie jakoby niosło potencjalne zwycięstwo Trzaskowskiego.
Jakoś musisz sobie porażkę wytłumaczyć, prawda 14:40 ? Tłumacz sobie jak chcesz. Nie zmienisz faktu, że ludzie wybrali zarówno PIS jak i prezydenta na kolejną kadencję.