Uważajcie rodzice - w pozornie bezpiecznym miejscu czai się zagrożenie. Spółdzielnie nie wymieniają piachu, a w nim można znaleźć niespodziankę. Więc jeśli twoje dziecko znajdzie coś co przypomina konsystencją plastelinę, niech się tym nie bawi:)
Swoją drogą - co za człowiek, który wpuszcza do piaskownicy psa, żeby się załatwił.
tu artykuł z ostrowieckiej na ten temat
a nie pomyślałeś gościu z 9.31 a zarazem autorze wątku że może to jakiś bezdomny pies się tam załatwił?wszystko zwalajcie na właścicieli psów!oni będą odpowiadać za kupy na trawnikach placach zabaw czy chodnikach!a pomyśleliście ile bezdomnych wyrzuconych na ulicę psów biega?może warto by się tym zająć najpierw a potem walczyć z właścicielami psów o sprzątanie po pupilach.może jakaś instytucja która łapała by bezdomne psy i oddawała do schroniska?
Otóż prawdę mówiąc nie widziałam jeszcze bezdomnego psa załatwiającego się akurat do piaskownicy. Nie wiem dlaczego miałby iść akurat do piaskownicy, a nie na trawę. (W ogóle ostatnio mało jest bezdomnych psów w Ostrowcu).
Co innego właściciele wychodzący ze swoimi spasionymi pupilami z bloków, którym nie chce się iść nigdzie dalej niż trawnik obok bloku i plac zabaw.
bezdomny, czy nie to jakie to ma znaczenie, jak spółdzielnie postawiły piękne place, ogrodziły je i zostawiły niby furtkę nie zamykaną. każdy może wejść. śmiać mi się chce jak przechodzę koło tych placy zabaw. naprawdę kilka desek więcej i nie byłoby problemu. :)
ty.... nie bede ci wyzywal bo admin usunie moj wpis. mowie do tego z godziny10.01
Trochę szacunku dla biednych. Oni zalatwiaja sie w koszach na smeci tych wielkich przyblokowych. to tez ludzie nie zganiaj odchodow swojego czy innej osoby psa na bezdomych. ja w zyciu jeszcze nie widzialem zeby bezdomny sie zalatwial w piaskownicy a pies owszem. a druga ewentualnosc to predzej ty sie zalatwisz z psem w tej piaskownicy niz bezdomny
nazwal bym cie meskim przyrodzeniem, meska kobieta ktoa stoi przy drodze, nazwal bym cie tez nie psem lecz suczką tylko troche gorzej
|
|
Przepraszam innycyh uczestnikow tego forum, lecz troche mnie to oburzylo. ze ktos jest biedny to nie oznacza ze od razu jest alkoholikiem i zalatwia sie w piaskownicy dla dzieci
Piotr Szczepanik naubliżałeś gościowi a on pisze o bezdomnych psach a nie o ludziach. Ludzie czytajcie ze zrozumieniem!!!
Place zabaw powinny byc ogrodzone tak jak sa wszedzie tylko nie u nas
Z tą wymianą piachu w piaskownicy to jest jakas kpina!!!
Po informacji, ze w ostrowieckich piaskownicach jest Salmonella, pojawił się w naszej gazecie ostrowieckiej piekny artykuł o tym jak to spółdzielnie są odpowiedzialne za wymine piachu i dzieje sie to przed sezonem raz i w sezonie dwa razy.
Ja juz widziałam 2 tygodnie temu jak ta wymiana wygląda, bo mam piaskownicę pod oknem:
podjechał samochód wysypał piach na ten stary, panowie z łopatami go uklepali i tyle! czyli ten piach co powinien byc wymieniony został tylko przysypany. Nad tym piachem to roje much latają!!!
wiec na bank oprócz salmonelli jest tam całe skupisko chorób.
No jak tak można ludzie, przeciez tam dzieci sie bawią!
Dodam, że chodzi mi o piaskownice na Stawkach a więc i o słynną juz Spółdzielnie Mieszkaniową "Krzemionki: :/
a kto ci każe do tej piaskownicy włazić?chcesz piachu czystego to zamów se wywrotke pod klatke postaw ochroniarza z pałą i po problemie,nie masz większych problemów tylko jakieś kupy w piachu
Płacimy czynsz i mamy prawo WYMAGAĆ za to utrzymania czystości w piaskownicach. Nie kupię SE wywrotki piachu, bo zapłaciłam już za niejedną w czynszu do spółdzielni. Jak mój smyk się zarazi salmonellą a potem Tobie ją przekaże łapiąc za klamki, poręcze, włączniki do świateł to nie miej żalu i pytań skąd ta sraczka. Z piaskownicy! Nie trzeba się samemu w niej bawić ,zeby złapać z niej bakterie. Czystość piaskownic lezy w interesie każdego.
napewno nie po wielkości bo psy po tych pedi-dopałach i innych palach walą tak że mało im nie rozerwie,ale właściciel zadowolony bo pies robi zdrową kupke i nie trza mu gotować tylko kulek sie nasypie i spoko,albo puszke się otworzy,jakie to wygodne i mało kłopotliwe ehhh,ale duma jest że ma się psa!
jak interes leży to już po gościu,tylko do piachu
Ciekawi mnie czy ktoś z tych przeciwnych psim kupom,zadał sobie odrobinę trudu by to "znalezisko" oddać do sanepidu i wykonać badania czy faktycznie to jest psie,a jeśli tak to w jakim stopniu zainfekowane.
Z tego co zauważam to nie tylko psy potrafią szczekać,skąd pewność,że wszystkie bawiące się ze sobą dzieci nie chorują na zakażną chorobę i nie zainfekują inne dzieci-przecież te place zabaw to miejsca publiczne,a wieczorami ...picie plucie i sikanie-a to Wam przewielebne mamusie nie przeszkadza?
a kup se za miastem metr kwadratowy gruntu , zasyp piachem , ogrodź, furteczke na kłódkę ,aha i jakies zadaszenie co by jakie ptaszysko nie nasrało i dzieciak bedzie wreszcie mial idealne warunki do zabawy....ehhhhhhhh , tylko wymagać , wymagać i wynagać....