Witam,
czy ktoś mi może polecić jakąś psychoterapię/dobrego psychologa? Bardzo bardzo mi potrzebny bo nie daje sobie juz ze sobą rady, z tego co widziałam to niestety brak takiej/takiego w okolicach, jeśli ktokolwiek coś wie prosze niech tym podzieli się,
z góry dziękuję
pani Jaworska lub Szafirowska w Eskulapie w ramach nfz polecam.nigdy się nie lecz prywatnie
polecam mgr psycholog Urszula Szafirowska świetna psycholog pomogła mi z kryzysu wyjść za co szczerze dziekuje
MI PANI SZAFIROWSKA TEŻ POMOGŁA CHODZIAŁAM NA TERAPIĘ.POLECAM.
Potwierdzam, Pani Mgr Ewa Wieczorek jest świetnym psychologiem i psychoterapeutą z powołaniem.
Ja polecam Panią Renatę Zgrzywę,przyjmuję na ulicy Górzystej.
p. Ewa Wieczorek przyjmuje w poradni opatowskiej w szpitalu, potrzebne jest skierowanie od lekarza rodzinnego i dopiero idziesz się zarejestrować, na wizytę umawiasz sie juz bezpośrednio z p.Ewą. Godziny w których możesz ja zastać to napewno od 11-14 bo w tych godzinach mniej wiecej mam terapie a jak jest w innych godzinach to niestety nie wiem, co prawda byłam u niej dopiero 2 razy ale jestem zadowolona, polecam - fajna babka
Jak wygląda taka terapia?
Idziesz na umówiony termin i rozmawiasz z psychologiem. Zadaje ci pytania na które odpowiadasz. Dużo łatwiej rozmawiać z kimś obcym o swoich problemach. Szczerze polecam
Zazdroszczę tym, którym psychoterapia pomaga i w nią wierzą. Dla mnie niestety jest to "książkowe ględzenie", nie trafia do mnie. Chodziłam do p. Szafirowskiej. Miła, sympatyczna, delikatna, wrażliwa, umie wysłuchać. Niestety w moim przypadku terapia się nie powiodła. Wydaje mi się /niestety/, że terapeuta daje dobre rady bo sam nie ma problemów. Gdyby był na moim miejscu to by dopiero zobaczył. No i w tym tkwi mój kłopot
Dobry psycholog, uczyła się w Anglii, młoda i inteligentna osoba. Chodziłam do niej, miałam nerwicę lękową i stany depresyjne. Bardzo dobrze mnie rozumiała. Polecam.
www.psychoterapia-ostrowiec.pl
" dobry psycholog , uczyła się w Anglii..." ludzie, nie dajcie się na to nabrać
też chodzę na terapię do pani Szafirowskiej (prywatnie) i też uważam, że to bardzo ciepła osoba a co najważniejsze wzbudza zaufanie (tzn. moje wzbudziła); nie mam porównania z innymi psychologami/terapeutami, ale panią Ulę mogę polecić z czystym sumieniem
Nie do uwierzenia że osoba na tym stanowisku potrafi się w tak dziecinny i perfidny sposób zachowywać.
Nie po to uczyłam się, wkładałam serce w otwarcie i prowadzenie gabinetu żeby go teraz zamknąć pod wpływem czyiś zagrywek. W życiu do głowy by mi nie przyszło że można wobec drugiego człowieka się zachowywać. Widocznie będę musiała nauczyć się takich zachowań
P.S Chcę być dobrze zrozumiana, swoich wypowiedzi nie kieruję do żadnej z osób które zajmują się zajmują się zawodowo tym co ja. Do tych osób mam duży szacunek i z serca doceniam ich pracę. Swoją wypowiedź skierowałam do jednej konkretnej osoby która bynajmniej nie prowadzi psychoterapii.
Rozumiem, że autorką kilku ostatnich postów jest pani psychoterapeutka (tak wynika z treści i podpisów). Jestem zaskoczona, że Pani (z racji zawodu) pozwoliła sprowokować się jedną niepochlebną opinią forumowiczki i dała upust emocjom na forum publicznym, wtajemniczając nas jednocześnie w swój kłopot. Wiem, że nieprzychylne opinie innych ludzi o nas samych są dla nas przykre, ale trzeba wiedzieć, że to jednak nieuchronne w przypadku zawodów wykonywanych publicznie. Jednym ludziom coś pasuje a innym nie i między innymi na tym forum dzielą się swoim zdaniem. Tak też zrobiła m.in."znajoma", która z jakiegoś powodu zniechęciła forumowiczów do skorzystania z Pani usług. Trudno jednak mieć pewność, że to ktoś z konkurencji, równie dobrze mogła to napisać rozczarowana klientka albo niedoinformowana sąsiadka. Może warto podeprzeć się certyfikatem albo choćby linkiem do strony, na której pośród innych psychoterapeutów widnieje Pani nazwisko jako specjalisty - takie informacje rozwiewają wszelkie niedomówienia. Jeśli jest Pani dobra w tym, co robi, nawet zła reklama nie zaszkodzi Pani.
Proszę Pani. Idąc za Pani myśleniem, czy powinnam snuć domysły, że Pani sama założyła wątek jako "Lila" i pochlebnie wyraziła się o sobie samej jako "Milena"? Obydwa nicki bowiem są z tej samej sieci, co Pani. Ja nie jestem osobą, która opatrzyła swój post jako "znajoma". Nie jestem również żadną panią doktor. Proszę mi uwierzyć, gdyż zupełnie niepotrzebnie kieruje Pani swoją energię w moją stronę i może też niepotrzebnie martwi się, że ktoś, kogo ma Pani na myśli, próbuje znów zaszkodzić.
Ile kosztuje wizyta u pani. Szafirowskiej??