czy mozecie mi napisac jak wyglada taka wizyta? Czy sa w Ostrowcu psycholodzy od zaburzen odzywiania?
A tabletki na uspokojenie i stany lekowe mozna dostac u psychologa, psychiatry czy mozna isc do neurologa?
Idziesz na umówiony termin i rozmawiasz z psychologiem. Zadaje ci pytania na które odpowiadasz. Dużo łatwiej rozmawiać z kimś obcym o swoich problemach. Szczerze polecam
Polecam, na ogrodach jest nowa psychoterapeutka http://psychoterapeuta-ostrowiec.pl.tl/
Zazdroszczę tym, którym psychoterapia pomaga i w nią wierzą. Dla mnie niestety jest to "książkowe ględzenie", nie trafia do mnie. Chodziłam do p. Szafirowskiej. Miła, sympatyczna, delikatna, wrażliwa, umie wysłuchać. Niestety w moim przypadku terapia się nie powiodła. Wydaje mi się /niestety/, że terapeuta daje dobre rady bo sam nie ma problemów. Gdyby był na moim miejscu to by dopiero zobaczył. No i w tym tkwi mój kłopot
Dobry psycholog, uczyła się w Anglii, młoda i inteligentna osoba. Chodziłam do niej, miałam nerwicę lękową i stany depresyjne. Bardzo dobrze mnie rozumiała. Polecam.
www.psychoterapia-ostrowiec.pl
" dobry psycholog , uczyła się w Anglii..." ludzie, nie dajcie się na to nabrać
Witam konkurencję! Jestem nowa na rynku a "konkurencja" robi chwyty poniżej pasa i zupełnie niepasujące do osoby na tym stanowisku.
Przywykłam już do tego że jestem telefonicznie nękana i pod moim adresem kierowane są jakieś pogróżki. Oj, chwyty poniżej pasa.
Nigdy w życiu do głowy by mi nie przyszło że ktoś może w taki sposób się zachowywać. Jeżeli będę nadal nękana zgłoszę to na policję.
Każdy niech pilnuje swojego gabinetu. To jest nękanie i publiczne zniesławianie i jest karalne.
Nie po to uczyłam się, wkładałam serce w otwarcie i prowadzenie gabinetu żeby go teraz zamknąć pod wpływem czyiś zagrywek. W życiu do głowy by mi nie przyszło że można wobec drugiego człowieka się zachowywać. Widocznie będę musiała nauczyć się takich zachowań
P.S Chcę być dobrze zrozumiana, swoich wypowiedzi nie kieruję do żadnej z osób które zajmują się zajmują się zawodowo tym co ja. Do tych osób mam duży szacunek i z serca doceniam ich pracę. Swoją wypowiedź skierowałam do jednej konkretnej osoby która bynajmniej nie prowadzi psychoterapii.
Nie chcę aby ktoś niesłusznie odebrał że moja wypowiedź kierowana jest do niego i że został przez to oczerniony. Osoba do której skierowana jest moja wypowiedź jest że tak się wyrażę "z zawodu niezwiązanego z leczeniem zaburzeń psychicznych". Ale uznała że jej zawadzam na "rynku".....
....inne próby nie podziałały, więc usiadła na forum i tutaj próbuje swoich sił.
I robi to osoba dorosła, na stanowisku....
Nie będę tego komentować...
Jeszcze dziś ta sprawa zostanie skierowana do Sądu jako wykroczenie Art.212 Kodeksu Karnego....
Pani doktor powinna wiedzieć, że takie działania są karalne.
Rozumiem, że autorką kilku ostatnich postów jest pani psychoterapeutka (tak wynika z treści i podpisów). Jestem zaskoczona, że Pani (z racji zawodu) pozwoliła sprowokować się jedną niepochlebną opinią forumowiczki i dała upust emocjom na forum publicznym, wtajemniczając nas jednocześnie w swój kłopot. Wiem, że nieprzychylne opinie innych ludzi o nas samych są dla nas przykre, ale trzeba wiedzieć, że to jednak nieuchronne w przypadku zawodów wykonywanych publicznie. Jednym ludziom coś pasuje a innym nie i między innymi na tym forum dzielą się swoim zdaniem. Tak też zrobiła m.in."znajoma", która z jakiegoś powodu zniechęciła forumowiczów do skorzystania z Pani usług. Trudno jednak mieć pewność, że to ktoś z konkurencji, równie dobrze mogła to napisać rozczarowana klientka albo niedoinformowana sąsiadka. Może warto podeprzeć się certyfikatem albo choćby linkiem do strony, na której pośród innych psychoterapeutów widnieje Pani nazwisko jako specjalisty - takie informacje rozwiewają wszelkie niedomówienia. Jeśli jest Pani dobra w tym, co robi, nawet zła reklama nie zaszkodzi Pani.
Przeglądałam dzisiaj stronę jakiejś pani psycholog i natrafiłam tam na treści niemal identyczne jak u Pani. Ponieważ żadna z Pań nie powołuje się na cytat z podręcznika, nie wiem co mam o tym myśleć. Aby nie być gołosłowną, podaję link: http://www.psychoterapia-en.pl/?page_id=28
Zwróciłam uwagę na ten drobiazg z powodu praw autorskich i konieczności zaznaczania ich odpowiednim znakiem interpunkcyjnym.
Witam Panią ponownie i pozdrawiam.
Uważam że jak najbardziej moja wypowiedź tutaj jest uzasadniona, ponieważ ludziom należy się prawda na temat tego że ktoś publicznie mnie szkaluje. Natomiast Pani wypowiedź jest nieuzasadniona bo nie pasuje aby człowiek z tą pozycją się tak zachowywał. I jak najbardziej nie mam zamiaru ukrywać tego że jestem nękana i zastraszana bo zawadzam komuś na rynku. Przykre jest to że zamiast leczenia pacjentów dla kogoś ważne są pieniądze, po trupach, bodaj zniszczyć kogoś. Moi pacjenci czytać potrafią i bez problemu mają dostęp do wszystkich moich certyfikatów i dyplomów co wielokrotnie próbowała Pani podważać i publicznie mnie szkalować. Niestety zrobiłam Pani na złość i dyplomy wiszą na ścianie więc podcięłam Pani skrzydła i bardzo mi przykro ale opowiadanie ludziom że działam bezprawnie już nie pomaga..... To teraz z braku możliwości niszczenia mnie wzięła się Pani za fora internetowe...
Jednej rzeczy muszę Pani pogratulować, a mianowicie ilości pomysłów.
Myślę że forum nie jest miejscem gdzie Pani doktor będzie mnie prowokowała do rozmów. A moje uzasadnienie powyższych wypowiedzi jest jak najbardziej potrzebne. Jestem nękana i nie będę tego ukrywać. Jeżeli Pani prywatny interes i pieniądze są rzeczywiście dla Pani aż tak ważne to z pewnością dalej będzie Pani starała się prowokować mnie i szkalować. Krytyka jest czymś potrzebnym, ile ludzi tyle opinii. Jeżeli spotkałabym się na publicznym forum z krytyką mojego pacjenta z pewnością wysłuchałabym jej i przyjęła ją, na pewno krytyczna opinia dałaby mi do myślenia i być może zawierałaby prawdę gdyż przecież wszyscy popełniamy błędy, gdybym po przemyśleniu doszła do wniosku że jest prawdą mogłaby czegoś dobrego mnie nauczyć. W ten sposób powinno się do krytyki podchodzić. Tak byłoby w przypadku gdyby ta krytyka była krytyką pacjenta, a nie wypowiedzią Pani która ze względu na swój biznes za wszelką cenę próbuje doprowadzić do tego abym zamknęła gabinet. Ludziom jak najbardziej należy się sprostowanie powyższych wypowiedzi. My Pani doktor spodkami się w sądzie bo zachowania które Pani prezentuje na szczęście są karalne. Co do strony internetowej to Pani doktor niech sobie przeczyta podręcznik o teorii psychoterapii i z pewnością znajdzie tam Pani podobne opisy tego co to jest psychoterapia indywidualna itp, trudno chyba aby każdy psychoterapeuta podawał całkowicie inne definicje tych samych pojęć, bo niestety ale nauka jest jedna.
Próbowała mnie już Pani oskarżać o plagiat, a przedmiot plagiatu był bardzo ciekawy, mianowicie na mojej stronie pisze że zajmuję się leczeniem min nerwic, depresji, zaburzeń snu itp. i to było przedmiotem plagiatu Pani zdaniem bo inni terapeuci w Polsce też piszą na stronie że zajmują się leczeniem nerwic, depresji i zaburzeń snu. To w takim razie Pani zdaniem powinnam napisać że zajmuję się leczeniem świnki, a inny terapeuta zapaleniem ucha- wtedy każdy miał by napisane co innego.....
Uważam że naprawdę należy się ludziom sprostowanie tych Pani wpisów i Pani zachowania.
Ja już kończę z Panią dyskusję, sprostowałam to co miałam do sprostowania. Już nie wydzwania Pani do mnie ani do mojej rodziny, nie słyszę od kilku dni pogróżek więc teraz tak jak się domyślam zmieniła Pani taktykę i próbuje mnie Pani szkalować na forum. No niestety ale wszystko prędzej czy później wychodzi na jaw. Żegnam Panią doktor. Jak się domyślam pewnie nie zaprzestanie Pani pisania, widocznie jest Pani literacko zdolna więc z uśmiechem czekam na dalsze posty w Pani wykonaniu...naprawdę chętnie poczytam...
Pani wybaczy, ale nie jestem ani lekarzem, ani psychologiem, co więcej napisałam do Pani pierwszy raz wczoraj w nocy i dziś uzupełniłam swoją wypowiedź. Nie podoba mi się, że Pani tak mnie tutaj potraktowała i wzięła za kogoś, kim nie jestem. W moich dwóch wypowiedziach nie ma niczego, co mogłoby Panią urazić bądź obrazić. Tym samym straciłam zaufanie do Pani, jako Nie mam potrzeby podtrzymywania dialogu na powyższy temat. Przykro mi, że ma Pani problem i życzę, aby udało się Pani rozwiązać go.