Masz chyba rację w tym ,jak ja pracowałem była nie do zniesienia .Małe zgarbione a wszędzie było ja slychac..
Nie jednej osobie zaszła za pazury ,prawie z każdym darła koty .Ja też tam pracowałem, nieraz z nią na zmianie ,doświadczyłem trochę upokorzenia z jej strony .Mala niepozorna ale w gębie to była mocna
Są tacy,co to wyżywają się w pracy na pracownikach pyskiem bo w domu nie mogą i siedzą cicho i nie mają nic do gadania.
Pamiętam ja .wszystko musiało być robione pod jej dyktando .Jak sobie kogoś upatrzyła to ta osoba miała przeklapane .Nawet koleżanki co z nią jeździły to nie miały dobrego zdania o niej .To ona jeszcze pracuje?
Taką jak sie zaczyna prace trzeba zjebac na wejsciu bo pozniej na łeb wchodzi własnie
Zobacz dzisiejszych kierowników mordy jak budynie .
16.44 lepsze szparagi niz siedzenie na socjalu jak ty patusie
Mówisz o tej kobiecie z okolic baltowa ,według mnie to podle babsko .Ja na jej zachowanie nie miałem określenie. Wszędzie wsadzała te swoje krzywe zeby .Wszystkich się czepiała. Ciekawe czy jeszcze ona pracuje z tego co mi wiadomo to sporo osób z tamtad odeszło.
Coraz więcej takich sku........ nie tylko w pracy ale też w życiu codziennym. Czy to ulica czy sklep czy autobus, podłe i wredne stare dziady.