Oj proszę przestańcie. Było już tu tyle dobrej wiary pokładanej w szefie i dyrektorach, co z tego wyszło i gdzie nas wszystkich mają?? proszę sobie samemu odpowiedzieć na to pytanie, a najdobitniej gdzie nas mają pokazuje kolejna wycieczka dla wybrańców za którą tak na prawdę w ten czy inny sposób tylko my zapłacimy.
Dla kierowników i dyrektorów powinna być 33 maja.
Zgadzam się zupełnie, że ta wycieczka pokazuje dobitnie gdzie nas wszystkich mają. O reszcie problemów gryzących firmę od wewnątrz szkoda nawet rozmawiać. Patologia pod każdym względem.
Moim zdaniem to po prostu kolejny gwóźdź do trumny firmy mającej za sobą swoje lata świetności.
Nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka,,,,całkiem mądre przysłowie które się sprawdza i tu w tym przypadku też tak będzie.Któregoś pięknego poranka dyrektorzy otrzymają wypowiedzenie. Nawet się tego nie spodziewając. To są osoby które do firmy nic nie wnoszą i nawet nie potrafią pozałatwiać co do nich należy.Góra to widzi i ma dylemat ,ale może nie długo.
Proszę tylko znowu nie to, bo wpisy, że szef widzi i co on nie zrobi stają się nudne i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Kto zna szefa od lat to widzi, że się zmienił i im jest starszy tym bardziej kocha nade wszystko tylko złotóweczki. Więc nic nie zrobi, bo przez swoje zaślepienie złotówkami to nikt inny jak on sam doprowadził swoją firmę do stanu w jakim teraz jest. A że się wszystko czyli ku upadkowi to każdy widzi. Chociaż szefom nawet po porażce kasy i tak nie braknie.
Właśnie -pracownicy są be i nieroby(szef łapie to co mu powiedzą dyrektorzy).A oni broniąc swoich" czterech liter" depczą wszystkich oprócz swoich ulubienic.Ulubienice podbudowane przez dyrektora szczególnie jednego,odreagowuja na pracownicach i koło się zamyka.To istny kołchoz Bajki lubią kierownicy ,dyrektorzy i sam szef.Sami sobie układają swoje scenariusze nie znając prawdy i gadają powielając je.
Firma do degradacji , a szczególnie dyrektorzy to nieudolni pracownicy ,którzy nie umieją załatwić swoich spraw tylko wysługują się innymi.ŚMIECH. DYREKTOR od czego? OD BRANIA PENSJI .
Szkoda mówić cokolwiek,skoro na tyle gadania szef zostaje nadal obojętny na swoich pracowników.Szykany,psychiczne znęcanie wykruszają załogę.Uciekać stąd jak najdalej,by nie zrobili z nas psychiki.
Zgloscie do Pipu tylko z innego rejonu kraju
Elita bawi sie na wycieczce,"nieroby "za nich prowadzą sklepy oprócz swoich obowiązków.Można?MOŻNA.Nie ważne jakim kosztem.Do tego miej przyklejony uśmiech dla klientów .To najgorszy sposób na życie.Dopóki w Ostrowcu nic sie nie zmieni ,tak będzie dalej.Zmowa pracodawców a ludzie ,by przetrwać i wyżywić rodziny,beda dalej godzić sie na poniżania ,ciężką pracę za grosze.Fortuna kołem się toczy i kto wie co nas wszystkich może jeszcze spotkać.
Mam zamiar iść tam do pracy ,czy może mi ktoś prawdę powiedzieć o zarobkach.
Niestety nic się nie zmieniło. To nadal ciężki kawałek chleba za niewielkie pieniądze w szczególności na mięsnych stoiskach ;na spożywcze dużo lżej za te same pieniądze. Atmosfera też nieciekawa praktycznie na każdym sklepie. Dobrze mają tylko jednostki zaprzyjaźnione z dyrektorami. Dziwne, że lata lecą, ludzi chętnych do pracy coraz mniej, a w sumie nikt nic z tym nie robi.
Przeczytaj ten cały wątek łącznie z postami wyłączonymi i będziesz miała cały obraz firmy. Nic się nie zmieniło
To było nie tak dawno przecież...dostać się do pracy do Publimy- nierealne..))
Nierealne? Co Ty mówisz. Kiedyś tak rzeczywiście było, a dziś ludzi prosto z ulicy z otwartymi ramionami przyjmują, bo nie ma kto pracować. Nie wiem jak teraz, bo nie śledzę ogłoszeń, ale to był szok, że szukali ludzi do pracy na olx.
Taka sam sytuacja jest w Signalu czy Profarb , gdzie dawnej rzeczywiście było się ciężko dostać, a dziś szukają pracowników przez ogłoszenia. Dlaczego się tak dzieje to już inna historia ...
Nie polecam . Dostaniesz może z 9 zł na start plus do tego robisz w systemie 3 zmianowym , co w jednym miesiącu masz 2 razy nocki , raz 1 zmianę i raz 2. O weekendach wolnych można zapomnieć. Ostatnio przyszło 6 pracowników i każdy pracował po dniu i się zwolnił. Do tego trzeba zapierdaalac bo ludzi nie ma.
Pracuję kilka lat i powiem krótko, że jest ciężko i nikomu nie mogę polecić z czystym sumieniem.