Tak jak wszędzie, było jest i będzie.
Tępić donosicieli, to nie człowiek to cwel.
Każdy każdego wydyma. W Ostrowcu to jest święte, z tego żyją prezesi tak zwani debile na najwyższych stołkach.
Dyrektor pracowników wydyma.Udaje zatroskanego,udaje że słucha a pokątnie ze swą"oblubienicą"naśmiewa się.Ważne,że jemu i kochanicy jest dobrze.
a dlaczego radio ostrowiec nazywa sie radio ostrowiec? a nie radio baltow?
Publima dawno zeszła na psy A w wiēkszości dlatego,że właściciele wybrali nie odpowiednich ludzi do zarządzania.Zwykły pracownik zasuwał wcześniej i zasuwa teraz za marne grosze.Za dużo dyrektorów i innych przydupasów,ktörzy nie mają pojęcia o pracy a ważne dla nich stanowisko i portfel.
Za dobrą pracę dostajesz baty,to po co się starać.Kumoterstwo było,jest i będzie A im większe plecy,tym bardziej pamięta ludźmi.
A ta kierowniczka to mezatka?
Oczywiście ,że mężatką,-niby(koleżanka żony).
Wyciskanie ciemność to jego specjalność. DOBRZE, że ludzie poznali się na nim i szkoda tylko, że dalej buja właścicieli.
Typ człowieka(ja to załatwie) Ale tylko w słowach.Próbuje załatwić tych którzy są niewygodni dla niego i "przyjaciółki"a że nie ma pojęcia o przepisach i kodeksie pracy to druga sprawa.
To prawda pracujesz i nikt tego nie docenia jeśli masz problem a nie jesteś ulubienicą dyr. To "radź sobie sama ja nie mam czasu' odpowiada i kończy rozmowę. Ulubienice jadą z nim na degustacje wina do Francji imprezy itp itd tak jest. Żal.,żal
Wybuja i odejdzie bo nie będzie Publimie potrzebny nic nie robiący DYREKTOR.Szkoda tylko ludzi bo niektórzy spędzili w tej firmie swoją młodość. Właściciele przejrzyjcie na oczy bo kiedyś pod waszymi drzwiami stały kolejki osób do zatrudnienia . a dzisiaj przez waszych dyrektorów ,którzy lekceważą ludzi pozbywacie się dobrych pracowników,a szkoda.Lepiej zwolnić jednego dyrektora niż pozbyć się 10 pracowników . Prosta sprawa .
Dobry kręcioł z głową w chmurach i wielkim mniemaniu o sobie.
Ciekawe kto będzie pracował. Jestem w szoku, bo tylko w tym miesiącu odeszło z firmy 5 osób w tym trzy z długim stażem pracy, gdzie wśród nich była jedna osoba, którą za wszelką cenę próbowałbym zatrzymać w firmie dla dobra firmy.
Kto odszedł? Z hurtowni czy ze sklepów? Pytam, bo sama mocno rozważam czy również tego nie zrobić.
Pusty nieogarnięty i nic nie robiący człowiek ,który niszczy całą PUBLIMĘ . To nie dyrektor tylko SYNDYK UPADŁOŚCIOWY .