Winda jechała za szybko i ją cyknął fotoradar :)
debil
Myszy opiekał. Wcześniej widziany był w piwnicy. Złapał kota, myszy, psa i piekł.
To nie tak jak piszesz, żadna świeczka nie upadła na dywan. Było ich po prostu dużo rozstawionych i zapalonych co dla obserwatora tego mieszkania mogło jednoznacznie znaczyć, że w mieszkaniu się coś pali.
Sprawa lekko groteskowa, ale gdyby doszło do pożaru skutki mogłyby być tragiczne.
Brawo dla czujnego sąsiada i naszych służb, że szybko zainterweniowali.
Pewnie duzo bezrobotnych beneficjentow programow socjalnych pis