Witam dlaczego słabo grzeją na pułankach, kiedyś nie można było dotknąć grzejnika a teraz są letnie
Macie czujnik temperatury na bloku, na zewnątrz gdzieś na ścianie?
Bo tak się opłaca MEC-łowi. Ty musisz grzejnik włączyć na Maxa żeby osiągnąć efekt, który powinien być osiągnięty przy średnim poziomie
My wieśniaki mamy ciepło. A co tam u Was w chowie klatkowym?
7.26 cieplej niz u was w kolchozie
Co ma piernik do wiatraka? Czy wiesz w jaki sposób nastepuje rozliczenie? Ilość dostarczonej energii do bloku jest dzielona na wszystkich i za nią płacimy. Mało energii dostarczonej (nie gorąca na maksa) - mniej do zapłaty. Więc nie położenie głowicy a rzeczywiste dostarczone ciepło ma znaczenie. Jeszcze podziękujesz przy rozliczeniu. Jak przyjdą duże mrozy na pewno zwiększą moc.
Wysyłamy mniej ciepła aby Państwo płacili mniejsze rachunki bo węgiel jest bardzo drogi. skutek zauważycie Państwo przy najbliższych rozliczeniach , tak jest mniej ciepła w mieszkaniach ale będzie dużo taniej. Okna czy drzwi można kocem doszczelnić
W administracji OSM mówili kiedyś żeby w zimie rozszczelniać okna bo tego wymaga wentylacja grawitacyjna :/
Sugerowali też (jesli ktoś nie ma w nowych oknach tych takich nawiewników) zrobienie dziur żeby wentylacja mogła działać i żeby miało skąd powietrze do mieszkania napływać... nawet jakiś inzynier tam zatrudniony tak mówił.
Różne głupoty wygadywali jak np. że grzejniki same się odpowietrzają :D Musi tam jakiś zawór ktoś odkręcićw bloku w piwnicy żeby powietrze zeszło i wtedy trzeba miećw domu na maxa odkręcone pokrętła przy grzejnikach.
Niby jest zawsze przed sezonem grzewczym inormacja na klatkach rozklejana by poodkręcać zawory... Jak ktośtego nie zrobi to potem może mieć pół kaloryfera mocno ciepłe a drugie pół ledwo letnie. Czyjnik temperatury w takim razie powinni instalować na końcu grzejnika i na dole tam gdzie grzejnik jest najzimniejszy... :) Jak grzejnik jest odpowietrzony to nagrewa sięszybko i równomiernie.
Grzejnik powinien być tak ciepły jak ciepłe są te rury co "lecą" przez cały pion - przy odkręconym na maksa pokrętle.
Przez kilka lat gamonie nie umieli zlokalizować usterki i jej usunąc, a polegała ona na tym, że gdzieś tam była pęknięta jakaś rura i tym pęknięciem się smród z kanalizacji dostawał do szybu wentylacyjnego... Zimą jak każdy okna szczelnie pozamykał to się to objawiało, bo w ciepłe dni okna otwarte i wtedy problem był niezauważalny, chocczasem nawet w piwnicy jebało jak nie wiem.
Ten sam smród dostawał się do mieszkania nie tylko przez wywietrznik w WC ale także przez ten szyb, którym "lecą" kable w bloku (te drzwiczki za którymi są liczniki energi elektrycznej...). Taki smród jakby ktoś sobie namoczył skarpety i trzymał to nie wiadomo jak długo aż skisło.