Artykuł z października 2016 r.
https://ostrowiecka.pl/2016/10/27/cieplo-odzyskiwane-zbawienne-dla-ostrowca/
U mojej sąsiadki jak wyszedł grzyb na ścianie,to "specjaliści" z administracji na Pułankach kazali jej robić przeciągi w domu, w zimie.
I dobrze sugerowali z braku wętylacji zrobiła się wilgoć i w następstwie grzyb
Wiadomo , że powstaje grzyb , jak nie wietrzy się mieszkania.
Wiele mieszkań jest niedogrzanych a jednocześnie niewietrzonych czego następstwem jest wilgoć i grzyb. To spowodowały podzielniki ciepła. W pobliskiej miejscowości w blokach nie ma żadnych podzielników ani nawet termoregulatorów, grzejniki także na klatkach schodowych, bloki dogrzane i co roku niewielkie nadpłaty. Tu ludzie nie rozumieją, że rocznie płacą MECowi n.p. 2500 zł, marzną oszczędzając a potem dostają 500 zł nadpłaty. A gdzie 2000? MEC się cieszy a oszczędzający w prezencie otrzymują wilgoć i grzyba. Super!
A co ma piernik do wiatraka! Co za głupoty piszesz! Jak może podzielnik ciepła powodować niedogrzanie mieszkania! Podzielnik ciepła jest urządzeniem które pokazuje ile jednostek ciepła zużyłeś i służy do podział kosztów ogrzania budynku na poszczególne mieszkania w oparciu o odczytane jednostki. A ty jak chcesz mieć ciepło to odkrecasz zawory na tyle ile chcesz.
To są wskazania liczbowe. Przez sumę tych wskazań ze wszystkich mieszkań w budynku dzieli się koszt ogrzania budynku . Uzyskuje się w ten sposób cenę jednostki potocznie zwanej jednostką ciepla w budynku
11:56 Właśnie na tym polega cały pic. Ludzie którzy chcą zaoszczędzić a jest ich wiele nie odkręcają zaworów na tyle aby mieszkanie było należycie dogrzane przy czym nie wietrzą bo w mieszkaniu chłodno i w efekcie tego wilgoć i grzyb. Gdyby opłaty były zryczałtowane n.p. z m2 wszystkie mieszkania a tym samym budynki byłyby dogrzane a komu byłoby za gorąco mógłby regulować sobie termoregulatorem lub poprzez wietrzenie.
Gdyby było zryczałtowane z m2 to i tak blok musiałby zapłacić za pobraną energię tyle że adekwatnie do m2. Przecież nikt Ci energii cieplnej za darmo nie da. Więc czy to podzielniki czy adekwatnie do m2 za to co wchodzi do bloku musimy zapłacić. Podzielniki więc są bardziej "sprawiedliwe" bo z m2 jeden będzie grzał normalnie a drugi na maksa przy otwartych oknach i obaj zapłacą tyle samo. A w podzielnikach 1/3 opłaty zależy od temperatury w mieszkaniu i ciepła kaloryferów.
Nie sugerował dobrze,bo mieszkanie ogrzewane, wietrzone,a grzyb wyszedł. Wentylacja taka,że na 5 piętrze czuć co sąsiad z parteru gotuje. Ale wg spółdzielni wszystko jest ok. Blok ocieplony ze 40 lat temu, więc po tylu latach można uznać,że został tylko wypłowiały kolor. I pretensje,że okna nowe,stąd ten grzyb. To takie " odwalcie się od nas".
Pracowników ogrom. Jeden pracuje, kilku się przygląda. A z opłat które robi lokator ich pensja wpływa.
Nam w tym roku założyli podzielniki zobaczymy jak na tym wyjdziemy Bo nasłuchali się lokatorzy że jest dużo zwrotu zobaczymy i teraz człowiek boi się odkręcić bo jak będzie trzeba dopłacić za ogrzewanie Na razie czekamy
Dlaczego wspólnoty mieszkaniowe w tym niektóre w Ostrowcu rezygnują z montażu podzielników? Otóż tam o tym co dobre a co nie decydują mieszkańcy wspólnoty nie zarząd i rada nadzorcza SM w skład których często wchodzą ludzie dbający o własne interesy. Mieszkańcy wspólnot dbają o swoje zasoby by były równomiernie i dostatecznie dogrzane co przeciwdziała powstawaniu wilgoci w mieszkaniach. Ponadto za montaż i obsługę podzielników płacą mieszkańcy SM tak samo jak za remonty związane z niedostatecznym dogrzaniem bloków. Ale cóż, zawsze można podwyższyć fundusz remontowy a nadmiernie oszczędzający ogrzewanie niech się cieszą bo to sąsiedzi zapłacą Mecowi za ciepło dostarczone do bloku. Nie biorą jednak pod uwagę tego że i tak muszą cały rok płacić za ciepło z którego nie korzystali.
Wiecie ile MEC ma zaciągniętych kredytów . długu ? Chyba ponad 20 milionów - jest to podane w BIPie MECu.
Ci co np. mają zakręcone kaloryfery cały czas, też koszystają z ciepła. W zimie masz np. - 20 za oknem a w mieszkaniu i tak masz temperaturę na plusie 15 stopni może mniej - bo ciepło dostaje się do takiego nieogrzewanego mieszkania przez ściany , sufit, podłogę - od sąsiadów. Opłaty za ogrzewanie to suma dwóch opłat (mówiąc w skrócie) - koszty stałe i zmienne zależne od tego jak grzejesz.
A to jestem zdziwiony teraz, że koszty ogrzewania można pokrywać z funduszu na remonty. Jesli to prawda to chyba coś nie tak jest...
Zwrot na pewno będzie jak latem zjesz ogórki i wodą z kranu popijesz albo wypijesz szampana za 3 złote poprawisz drugim szampanem za 3 zł i boczkiem goracym przegryziesz to zwrot na pewno nastąpi
O grzybie to kiedyś słyszałem, że ktoś złapał ale to było mieszknie na ostatnim piętrze a w pokoju chyba nie grzano (tego nie jestem pewien) bo mieszkanie wielopokojowe a miaszło dwie osoby. Może dlatego, że to ostatnie piętro i woda/wilgoć przesiąkała od dachu? Nie wiem za bardzo jaka przyczyna tam była.
A grzyb to jest to samo co pleśń ? - bo już nie pamiętam w tej chwili. Pamiętam natomiast jak kiedyś w liceum zadaną mieliśmy taką pracę domową z biologii - należało wychodować pleśń i Pani kazała wziąć kawałek chleba, zwliżyć go i umieścić w cieple niedaleko kaloryfera własnie - żeby grzybek / pleśń miał ciepło.
Drożdżę piekarnicze podobno można trzymać w zamrażalniku jakiś czas i nadal nadają się do użycia (dodania do ciasta ) bo zarodniki grzyba nie ulegają zniszczeniu w ujemnych temperaturach.
To co ktoś napisał na poprzedniej stronie o oszczędzaniu, bo drogi węgiel to są brednie internetowego trolla!
Poprostu nie mają węgla za duzu i tyle https://www.youtube.com/watch?v=YDiiuMjQBTc