BRAK .....
jaja sobie z nas robią !!!!!!!!!!!!!!!!!
jak zwykle ,wiec czemu sie dziwisz?
bo to jest chore .... to po co jest ten urząd ?
niech te dziewuchy co tam siedza sie rusza za ofertami
A nie słuszniej by było zrobić rewoltę koło PUP niż tu na forum?Zaproponować Stupnickiemu wywóz bryczką i tej miłej p.prawnik Stafijowskiej (zapytajcie ile osób skierowali w pażdzierniku na interwencję do UM i kogo??)
Te "dziewuchy" mają oferty moi mili, ale dla swoich znajomych koleżanek...historia prawdziwa.
Byłam podpisać się w urzędzie pracy ponad rok temu, wcześniej sprawdziłam oferty staży i nic ciekawego nie było. Zdziwienie moje było ogromne kiedy przy okienku Pani powiedziała mi, że jest staż w sądzie, wykonała jeden telefon i okazało się, że ogłoszenie jest nieaktualne! Kilka tygodni póżniej byłam pytać o ofertę stażu, ale niestety okazało się, że ta która mnie interesowała jest dla mężczyzn, więc Pani z pok. nr 1 zaproponowała mi staż w Straży Pożarnej. ogłoszenie nigdy nie ukazało się na stronie Urzędu Pracy ani w samym Urzędzie Pracy!!! Wiadomo, stażu tego nie dostałam.
Dawno należało zmienić dyrektora tego bałaganu. Proponuję na to stanowisko jedną z doradczyń zawodowych-pani Agnieszka jest idealną kandydatką....Rzeczowa, kompetentna, szanująca bezrobotnych.....
co Ty gadasz ten URZĄD jest wspaniały:-)
Oczywiscie ze nie powiadamiaja o tym ze są wolne miejsca na staz. Moja kolezanka pracuje w urzedzie skarbowym i powiedziała ze szukaja stazystów, wiec poszłam do UP ze jestem zainteresowana takim stażem, "panie" popatrzyły na siebie, po czym powiedziały ze nie ma takiego stażu i nie dostałam skierowania nawet na rozmowe. Nie musze mowic ze m-c poźniej przyszło pare osób na staż... Tyle w tym temacie.
urzedas nie jest taki nietykalny- powinny dostac kare za opieszalosc taka jak opisana w tym artykule
http://polskalokalna.pl/news/obywatel-sie-zbuntowal-urzednicy-zaplaca-kare,1579797
unhollyseth co ty za głupoty wypisujesz... kasy na staże nie ma i tyle.
Byłem składać wniosek o stażystę - pod koniec miesiąca dopiero może będzie, więc te jak je nazywasz "dziewuchy" dla nikogo oferty nie mają, nawet dla swoich koleżanek.
a gdzie ten staż???
Ale ja nie napisałem, że dziś czy wczoraj tak było. Natomiast jak są pieniądze i są oferty to te bardziej "lukratywne" dostają odpowiednie osoby. Też byłem stażystą i to dwa razy i wiem jak to jest. Z różnymi ludźmi miałem staż i wiem jak oni dostali. Poczekaj jak się pojawią pieniążki na staż i zobaczysz jak trudno jest dostać staż szczególnie w jakiejś administracji. Potem zobacz kto dostał te staże. Jeżeli dasz mi swojego emaila to napiszę Ci jak wygląda sprawa ze stażami w Ostrowcu:) I również napiszę Ci jak można dostać spokojną pracę w PUP.
teraz cię rozumiem :) Ja staż odbębniłem i udało mi się po stażu zdobyć zatrudnienie w firmie w której staż odbywałem.
Załapanie stażu wyglądało tak, że znalazłem ofertę, szybko do PUP, wniosek, do wnioskodawcy stażu, wróciłem z pozytywem a tam siedzi w pokoju jakaś dziewczyna i jedna z tych pań jej tłumaczy "Powiedz, że przyszłaś ode mnie, to cię pani [imię i nazwisko pani prezes firmy] weźmie na ten staż" i wtedy szczera radocha się pojawiła, że "o takiego po znajomości staż będziesz mieć!" :D
Ja niestety nie dostałem pracy po stażu... Ba w sierpniu w Krakowie była rekrutacja na stanowisko w adm. publicznej w jednostce wojskowej. Wymagany był rok doświadczenia w adm. publicznej. Tenże rok miałem w postaci stażu, ale nie została moja kandydatura rozpatrzona dlatego, że... wg staż nie liczy się (wg. nich) do doświadczenia.
Zresztą będąc na stażu jeden z Panów , który ma najfajniejszą posadę w mieście powiedział, że jestem stażystą i nie można o mnie mówić "pracownik". A wszystko przez to, że mi się nudziło i poprosiłem o jakieś zajęcie...