Zgadzam się z Tobą. Idź do mopsu.
Ta organizacja jest szkodliwa dla Polaków, można odnieść wrażenie że preferuje obcy koszerny kapitał w postaci zalanych chińszczyzną marketów, od Polaka handlującego na targu wymaga się opłaty za ,,luksus'' np. parasol w upalne dni który służy do wytworzenia cienia i ochrony swojego zdrowia pomijając już ochronę towaru. Na targu jest ralatywnie mniej chińskiego towaru niż w marketach i galerii handlowej, polski towar wysokiej jakości na większości stoisk gdzie handlują Polacy, ignoranci w temacie niech nie zabierają głosu bo się ośmieszają. Ktoś pisze że chcieliby handlować za darmo-przecież to bzdura 1000zł.ZUS, najmniejsza najtańsza rezerwacja miejsca handlowego 70zł. m-c, opłata targowa stolik 2,5m to 6zł. standardowy parasol nad takim stolikiem ma 6m/kw to 12zł
w miesiącu 16 dni targowych to 1000+70+(16x18zł)= 1350zł. m-c bez kosztów wjazdu bez kosztów wynajęcia magazynu, z jednej z tych opcji musimy skorzystać to jest dodatkowe min.50zł. Jest to najtańsza opcja kosztów handlu na targowisku miejskim.
Pamiętaj medal ma dwie strony a kij dwa końce - 13:22
Ja też zarabiam niewiele i kupuję tam gdzie taniej, jednak często nie jest to niestety Targowica. Jedynie ci co handlują swoim towarem mają naprawdę niższe ceny, a typowi handlarze strasznie drogo. Nie mam zamiaru przepłacać, bo tracę wtedy ja. Odnośnie ciuchów, chcą zarobić co niektórzy 100% o wyprzedażach nie ma mowy. Ty myślisz o swojej rodzinie a ja o swojej.
Masz rację tylko weź pod uwagę jakie koszty ponoszą handlujący legalnie na targowisku jeżeli zapłaci opłatę od namiotu wjazd i rezerwację to dzienny koszt(nie licząc dojazdu toalety Zus-u podatków) może dojść do 80zł i więcej, ile musi zarobić aby to pokryć?
Ok ale ja nie muszę przepłacać, a poza tym powiedz mi czy nie lepiej sprzedawać więcej za mniej, niż bujać się z towarem?
Tak można,ale zachłanność ,,beznesenów" nie zna granic.
Tylko, że oni nie lubią pracować, tylko handlować, taką mają mentalność...
Niech handlują.Nic tak dobrze nie reguluje cen i przepisów jak wolny rynek.Osobiście nie kupuję na targowicy bo mnie wkurza że parking obok najpierw zmienił się w bazar,a później za wjazd trzeba płacić.Policzmy,dojazd,parking a na końcu cena produktu.Z drugiej strony jak handlującym przestanie się opłacać,pojadą na okoliczne bazary.Potem mędrcy z Rady Miasta będą radzić pół roku jak naprawić sytuację.Na końcu dojdą do wniosku że administrowanie targowicą się nie opłaca,więc trzeba sprzedać.Jak myślicie? znajdzie się prywatny inwestor?
ale pustki ludzi nie ma w ogóle tylko markety pełne z koszami. no cóż oby tak dalej.
jak się woła 200% przebitki to handlu nie będzie .
to kaj my mamy kupować? hmm sklepy drożyzna targi też. a piniądze skąd bd przybywać?
Kupiłem chiński szazjs kombinerki,obcinacz do paznokci,klucze w rękach pękły>jak to można kupować?
Kupuja po taniości a potem zdziwienie, że bubel.