napiszcie mi wszystko na temat waszej współpracy z nimi. ile trzeba zapłacić za sesję, jak się ona odbywa, czy osoba niepełnoletnia może sama się umówić na sesję itd itp , będę niezmiernie wdzięczna
???
Agencja rewelacja jeżeli chodzi o sesje ślubne,natomiast odnośnie sesji osób nieletnich to chyba najprościej zadzwonić i się dowiedzieć,nie sądzisz???
Tu znajdziesz wszystko na ten temat http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=452239. W razie wątpliwości pytaj, dziewczyny powiedzą... ;)
przeglądam to forum, ale dość wolno mi idzie zważywszy na ilość stron :P chyba tam się zaloguje i po prostu zapytam...
Zapraszamy na forum:)
Czuję się wywołany do tablicy jako właściciel AF PSTRYK.info. Otóż sesje realizować możemy nieograniczenie wobec osób pełnoletnich a dla niepełnoletnich również ale z formularzem model release lub umową podpisaną przez rodzica/opiekuna prawnego. Formularze model release lub/i umowy o dzieło dot realizacji zdjęć można dostać u nas. :)
Z pewnością nie polecam tej agencji na bal studniówkowy. Każda z par miała mieć mniej więcej tyle samo zdjęć, a w rzeczywistości dziewczyny, które wcześniej korzystały z usług firmy miały ich więcej. Szczególnie jedna z nich, bo AŻ 4 razy więcej zdjęć, niż inne pary. Nie jest to mój wymysł, że było ich czterokrotnie więcej, gdyż wraz z koleżanką z klasy policzyłam zdjęcia. Zrobiłyśmy to, bo od razu rzucało się w oczy, że jedna z koleżanek występuje bardzo często na fotografiach. Nie tylko ja jestem oburzona całą sytuacją. W czasie studniówki sporo osób narzekało, że fotografowie latają za nimi, jakby wynajęły ich tylko dla siebie. Muszę stwierdzić, że bardzo mi przykro. Szczególnie, że studniówkę ma się tylko raz w życiu i miło później wspominać te chwile oglądając zdjęcia.
No wiesz - takie są realia kapitalizmu. Dla stałych klientów są zawsze jakieś upusty lub gratisy. ;-)
odnosnie studniowek : reportaz foto to nie jest komuna, nie jest tak, ze kazdy ma tyle samo - jezeli ktos sie bawi i jest czesto na parkiecie to ma wiecej kadrow niz ktos kto jest tam rzadziej bo albo siedzi przy stole lub jest w innym miejscu. Nie ma w tym nic dziwnego. Kazda para ma miec zdjecia pozowane, jest grupowka itd - a reportaz rzadzi sie innymi prawami. Jezeli para bawi sie i nawiazuje relacje z foto pod obiektyw - ma zdjec wiecej i fajniejszych, jezeli para tanczy i nawet sie nie odwroci - no ilez takich zdjec moze miec. Powtarzam - w reportazu balu 100kowego sa zdjecia tzw. obowiazkowe (grupowki, partnerzy itd.) oraz jazda dowolna - kto sie bawi wiecej ten ma wiecej , kto wiecej wskakuje przed szklo - ma wiecej, pomijam juz przypadki gdy pary rozchodza sie po sali do innych rejonow niz oznaczonych , co uniemozliwia ich namierzenie praktycznie - rezultat - mniej zdjec. Komuna wiec w reportazu nie istnieje i nie ma tak ze kazdy bedzie mial po rowno zdjec.
Spokojnie, zaraz usłyszysz że fotograf jako osoba profesjonalnie wykonująca zdjęcia powinna zadbać o to, żeby każdy miał podobną ilość zdjęć :) To nic że np. córeczka albo synek urżnęła się w trupa albo zabawiał/a w kibelku zamiast uczestniczyć w zabawie.
do studniówki jeszcze mam trochę czasu, hahaha, więc nie o to chodzi, to tylko moja zwyczajna zachcianka : ) muszę tylko wyzdrowieć i porozmawiać z moją rodzicielką na ten temat : ) napisałam maila na adres który znajduje się na stronie tej agencji i uzyskałam mniej więcej wszystkie informacje, fajnie by było jakbyście dalej pisali mi co sądzicie na temat tej agencji oraz jak wyglądała z nią wasza współpraca : )
Nooo... MAC, toż to dopiero materiał na reportaż obyczajowy ....... a ile wspomnień (to znaczy ich brak, zanik, utrata ...)
Panowie - moglibyście na przykład reklamować się hasłem : Przywracamy utracone wspomnienia.
Sukces murowany, bez dwóch zdań !!!
Jeśli chodzi o tę rozczarowaną uczestniczkę studniówki, to trudno .... Następnym razem musi wykazać się większym parciem na szkło.
Bez tego nie przebije się ...
Nie wszyscy muszą się upić, żeby się dobrze bawić. Gratuluję Wam bardzo dziwnej postawy twierdząc, że dziewczyna miała mało zdjęć, bo się upiła w trupa. Rozumiem, że aby mieć trochę zdjęć trzeba nieustannie skakać przez obiektywem, jak totalny desperata. To Wasza praca, więc powinniście dbać o to, aby wszystko było w porządku. W końcu ludzie Wam za to płacą. Już po samych wypowiedziach widać, że Wasze zachowanie wobec klientów jest nieodpowiednie. Całe szczęście, że na mojej studniówce, która była już kilka lat wstecz, fotograf wykonywał swoją pracę, jak trzeba i nie ubliżał nikomu.
Czaruś może jednak napij się, zaczniesz myśleć trzeźwo. ;-)
Tutaj wypowiedziała się raptem jedna osoba z tej foto agencji i brzmi to logicznie. Reszta to luźne uwagi różnych ludzi.
Gdzie tu jest napisane, że fotograf zamiast robić zdjęcia ubliżał klientom.
Nie zmyślaj, nie przekłamuj.
Wydaje mi się, że problem by istniał, gdyby 30 lub 50% balowiczów miało mniej zdjęć. W temacie nie ma dyskryminacji pewnej grupy tylko "faworyzowanie" jednostek. Zawsze się wyłapie kogoś z tłumu, "śledzi czyjąś historię". Fotograf to nie wyrobnik i chałturnik - bywa, że wynosi z takich imprez coś więcej niż 25 par x 10 fotek. Na przyszłość (inne okazje) zawrzyjcie w umowie min. ilość sztuk na główkę i po kłopocie.