Po co istnieją Rady osiedla skoro nic nie działają na swoich terenach. Rada ogrody od trzech lat nic nie robi prócz dnia kobiet i dnia seniora. Pieniądze z budżetu obywatelskiego przepadły już któryś raz z kolei, żadnych zebrań przeglądów osiedla, dyżurów członków rady i dzielnicowego. Skoro nic nie robią to może by je zlikwidować. Czy może szkoda bo przewodnicząca by straciła dietę którą otrzymuje co miesiąc z urzędu miasta za nic nie robienie.
W przyszłym roku będą działać, przed wyborami. Na swoją kolejną dietę radnego.
Po to żeby ktoś zarobił i żeby straż miejska miała co"robić".
Nie takie ogrody ludzie mają w prywatnych domkach za 100 max 200 tys. zł.
Przyjdź na zebranie, kandyduj, wybiorą cię, będziesz mógł się wykazać. Każdy tylko umie krytykować, ale zrobć coś, to niech inni robią!
Ale co możesz zrobić 14:36?! Jeśli należysz do tej samej paczki, która rządzi gminą to nie fikasz, bo jesteś swój człowiek, słuchasz grezcznie. Pod koniec kadencji uaktywniasz się społecznie i wtedy, coś tam ci rzucą od oka np. jakiś plac zabaw zrobią. Tak żebyś mógł agitować na osiedlu i żeby mogli wygrać wybory. Jeśli jesteś z drużyny przeciwnej storpedują każde twoje działanie i nie zrobią nic dla ciebie ani osiedla.
Ford jest chodników nie ma :)
Czy potrzebna Rada Osiedla Ogrody?
Okazuje się, że NIE. I bardzo dobrze.
I bardzo dobrze do likwidacji.
Po co ta Rada Osiedla? Do likwidacji.
Nie potrzebujemy Rady Osiedla. Jest Radna i wystarczy.
Radna radnej nie równa
Do likwidacji. Co ta rada robi? Jest administracja osiedla wystarczy.
Pikniki, festyny.... to są ich działania sukcesy. Chodnika jak nie było tak, nie ma.
Pikniki i festyny są potrzebne aby radowały twarze lokatorów. Należy zatwierdzić podwyżkę diety dla Rad Osiedlowych , kto to widział aby radny za tysiąc złotych miesięcznie uganiał się z kłopotami, minimalna kwota to dwa tysiące dla radnego a dla przewodniczącego razy dwa.