Niepamiętam dokładnie, w którym to było roku, ale już sporo lat temu. Mianowicie zadzwonił do NFZ, chyba do fili w Ostrowcu lub w Kielcach i się zapytałem czy lekarz może wystawiać recepty refundowane przy chorobie, której pacjent nie ma i powiedziano mi że lekarz może tak robi :D
Też sobie łajzy jaja robią!
c.d. 3:40 ... albo się nie znają na prawie medycznym.
Nie ma to jak lekarz psychiatra. Pomocny ofierze i mafii.
1 maja, 2020 Krzysztof Ołownia apeluje do starosty ostrowieckiego! Mówi o chaosie organizacyjnym i braku poprawnego zarządzania szpitalem!
Wolontariusze z PSP nr 7 chcą wesprzeć ostrowiecki szpital [ 10.11.2020 ]
Uczniowie Publicznej Szkoły Podstawowej nr 7 w Ostrowcu Świętokrzyskim nie chcą być bierni wobec trudnej sytuacji związanej z pandemią koronawirusa, której skutki odczuwają przede wszystkim pacjenci w szpitalach. Młodzi wolontariusze postanowili zorganizować akcję pomocową dla ostrowieckiej lecznicy. Przyłączyć do niej może się każdy z nas!
Aby pomóc wystarczy podarować pacjentom butelkę wody mineralnej z korkiem „niekapkiem” (...)
Akcja pod nazwą "korkiem niekapkiem w pandemię" :D
Młode wilki w ostrowieckim szpitalu wersja 2023 ?
https://echodnia.eu/swietokrzyskie/ostrowiec-mlode-wilki-w-ostrowieckim-magistracie/ar/8264662
W nawiązaniu do (ad vocem:) wpisu z "2023-01-02, 03:20" (3-cia strona)
Wklejam to aby jedynie zasygnalizować istnienie w PL różnych takich... i by uczulić forumowiczów na takie różne....
"26.07.2021 Umowa-marzenie dla żony lobbysty. Apteka na 10 lat za grosze
Wiceszef Naczelnej Rady Aptekarskiej lobbował w Sejmie za ustawą „Apteka dla Aptekarza”. Tuż przed tym jego żona, choć sama nie jest farmaceutką, wynajęła aptekę od szpitala. Bez przetargu, na 10 lat i na bardzo korzystnych warunkach. Na stanowisku kierownika placówki zatrudnia męża. (...)" źródło: salon24_PL / https://tiny.pl/wjlv6
Znowu go Duda wystawił że coś powiedział? nikt tego chłopca nie bierze na poważnie. Wiadomo, ze dla niego liczą się stanowiska i pozycja. To taki mały sfrustrowany Krzyś....
Rozmawiałem kiedyś z jednym biznesmenem z innego województwa (bodaj pochodził z północnej Polski). Facet miał chyba firmę śmieciową albo jakąś inną i go wspólnik ponoć wyrolował. Biznesmen ów mówił, że dorabiał sobie na handlu bimbrem, czy jakimś innym alkoholem.
U biznesmena zdiagnozowano epizod depresyjny.
Mówiła mi taka jedna, że w tym Szczecinie to mafia się panoszyła kiedyś.