A widzieliście , żeby mądry, wykształcony uczciwy z pomysłami, ale bez zaplecza politycznego załapał się na miejsce na liście? Nie. Wyskakuje np. jakis komitet ma z kapelusza kandydatów, z wielu społeczeństwo sie smieje i ironizuje. I co? Zawsze znajdzie się grupa naiwnych, która ulegnie propagandzie i zagłosuje.
Taka jest prowincjonalna prawda. Ale zawsze mozna to zmienić. Teraz jest najlepszy czas.
20:54. Właśnie chcemy zgłosić godnego kandydata, ale jakie mam podać dane? CIEMNIAK Z FORUM?
Zbierz najpierw listę poparcia. Jak będzie wielu chętnych na zagłosowanie, to rozważę ewentualny start :)
No i już gwiazdor już stawia warunki. Chyba kpisz, zbieranie list poparcia, to twoja robota, a poza tym kogo ludzie mają popierać? Jakiegoś anonima pyskującego na forum?Jak jesteś taki tajemniczy, to twoja strata. My sobie poradzimy, a ty pracuj dalej na forum anonimowo od rana do nocy.
ciemniak - stwierdzenie, że obywatele nie interesują się radnymi to i radni obywatelami jest cyniczne, dziecinne, wręcz głupie - to tak ma wyglądać samorządność ? co obywatele mają ich kołysać ? A kto bierze pieniądze, pieniądze publiczne za ,,pracę'' radnego obywatele? - samo to powinno mobilizować radnych do pracy i interesowania się sprawami obywatelskimi.
Może i cyniczne, może i nawet bolesne, ale prawdziwe. Jeżeli nie potraficie wyartykułować nawet jednego konkretnego postulatu, problemu, który miałby ten czy ów radny rozwiązać to czego oczekujecie? Te wasze narzekania to zwykła dziecinada.
https://www.youtube.com/watch?v=_alSC5d1OTo
A jeżeli chodzi o interesowanie się radnymi - tak. Potwierdzam. Zagłosowałeś na radnego 4 lata temu i co dalej? Przychodzisz na spotkania z nim? Na dyżury? Mówisz mu co od niego oczekujesz? Co roku są spotkania Rad Osiedlowych - przedstawiasz w nich swoje postulaty? Nie? No to nie dziw się, że radny nie czuje się związany z takim wyborcą, a bardziej związany jest z tym, z którego listy startował - ten przez 4 lata pilnuje go, żeby radny za dużo nie fikał. Skoro za radnym nie stoją jego wyborcy, więc tym bardziej jest on podatny na naciski "właściciela listy wyborczej". Narzekanie na to, bez szukania rozwiązania tego problemu, to zwykła dziecinada, niczym z wierszyka o "Psich smuteczkach".
Mbiecujemy bo się pniemy a jak się dopniemy to się wypniemy - tak to działa
POWTÓRZĘ JESZCZE RAZ - LICZĄ SIĘ TYLKO WŁADZA, WPŁYWY I PIENIĄDZE - SPOŁECZEŃSTWO JEST TYLKO INSTRUMENTEM DO ICH ZDOBYWANIA
a i owszem - są te rady - ale nie ma na nich zawsze radnego a i postulaty gdzieś zostają zarzucane w kąt
Radni, szczególnie niektórzy bardziej dbają o interesy partyjne niż obchodzą ich sprawy obywateli.
Dokładnie tak jest. I skoro mogą nie dopuścić do powstania zakładu na terenie miasta - mogą również działać w drugą stronę - nooo chyba, że tu już im ustawa nie pozwala ha ha ha
Założę się, że u nas po wyborach coś zlikwidują na bank :(
Który z was miał jakikolwiek postulat do radnego? Który choć raz o tym postulacie radnego poinformował? Kontaktujecie się z radnymi telepatycznie?
Może i miał może nie ja sama miałam i się na tym skończyło - a sami radni co nie widzą co się dzieje w mieście ??????????????
To niech Pani powie z którym radnym miała Pani kontakt i który Panią zawiódł? Proszę bardzo - niech mieszkańcy dowiedzą się na którego nie warto głosować. A to czy radni mają wiedzieć co się dzieje w mieście - tak, mają chodzić po osiedlach i pod drzwiami mieszkań podsłuchiwać o czym tam ludzie gadają.
Mandat radnego jest wolny, co oznacza, że w wypełnianiu tej funkcji społecznej ma on swobodę działania, która pozwala zajmować się wszystkimi inicjatywami na terenie gminy czy powiatu. Jednakowoż sam takie inicjatywy może podejmować, zgłaszać a nie tylko zajmować się realizacją swojego programu wyborczego.