Wszak tego sie nie da czytac.
Od dawna nie czytam niczego, co podpisane jest pseudonimem tego chorego indywiduum i zakały forum i najbardziej nielubianej forumowiczki. Co za obrzydliwe babsko. Ona mogłaby służyć jako antywzorzec kobiety dla początkujących gejów.
I zaśpiewał "ty jedna na milion"
W szkole dzieci piszą listy do pluszowego misia? To jakiś fake news internetowy, czy rzetelna informacja na temat jednej z ostrowieckich placówek?
A powinny pisać pochwalno dziękczynne listy do dziadka Jarosława.
Piękny felieton Felice 22:01. Może ktoś z opozycji spróbuje zmierzyć się z tym tekstem ...? Ciężko będzie.
Gościu 22:55; wyrażaj się precyzyjnie w swoim imieniu. Jak człowiek nie potrafi niczego logicznego w temacie odpowiedzieć to pieni się i ubliża. To cecha ludzi prymitywnych.
Według Felki można pisac listy tylko do boga,wszelkie inne listy to zuoo.A tak poważnie to bardzo mi się kłóci to wykształcenie Felki z tymi kocopołami, które wypisuje. Strasznie boi sie ze list do pluszowego misia zachwieje wiarą jej dzieci, to co to za wiara jest? Oj słaba.Wszędzie tylko upatruje wrogów, bolszewików, tych strasznych lewaków i lgbt , którzy chcą jej dzieci sprowadzić na złą drogę.
Proponuję kubeł zimnej wody,może pomóc.
Chciałbyś umieć tak pisać gościu 07:38, ale cóż nie dała Bozia .... rogów .... :)
W tej tyradzie Felice padlo słowo IGNORANSTWO!!!!!.Co to jest,odpowiedz Felice,proszę.
Czy pan radny Wrona też nie będzie śladem pana radnego Czeremchy zapraszany na konferencje prasowe w Urzędzie Miasta?
Gościu z 08.11 w tamtej - jak piszesz - tyradzie zrobiłam z pewnością więcej literówek, jak chociażby "niwy". Wyszukaj, proszę, wszystkie, to hurtem skoryguję. Piszę z telefonu i jak to ktoś kiedyś napisał ( jakiś mój "sympatyk"), "mam za długi paluch wskazujący", który nie trafia w odpowiednie klawisze. Uznaj więc, że tym razem, zamiast w "c" - trafił w "s".
Teraz odpowiem jednocześnie na post z godz. 0.16 i 0.20.
Do Jarosława, z tym, że nie "dziadka", ale naszego - z lokalnego podwórka- to już dzieci listy słały na początku poprzedniego "wschodu nowego słońca". Nie pamiętam tylko o jakim charakterze...czy "dziękczynnym", czy "błagalnym", czy "chwalebnym". Nie słyszałeś? Podobnie było za Stalina...też były do niego pisane listy przez polskie (i nie tylko) dzieci.
W podobnym okresie, tj. na początku poprzedniego "wschodu nowego słońca, powstawały tamte listy do misia. Nie wiem tylko, na ile ich treść była efektem pracy samych dzieci, które dyktowały treści, na ile opiekunów w grupach przedszkolnych, a na ile zerżnięta najzwyczajniej z internetu.
Obecnie, słowo " święto misia" już się utrwaliło dzieciom. Naszym ( moim i męża) dzieciom, naszczęście - nie. I czasami aż głupio to wygląda drodzy pedagodzy, gdy to dziecko uczy was- zwracając wam uwagę-, że takiego święta, jak święto misia, po prostu nie ma. Dlaczego? Bo nie czci się kukieł czy też i żywych zwierząt (tak czynią poganie), tak jak i nie oddaje się hołdów pod pomnikami, masztami, na których umieszcza się nazwiska ludzi współcześnie żyjących, przy tym jeszcze niekoniecznie zasłużonych, bo to też trąci bałwochwalstwem.
I jeszcze dokończę tamtą moją, jak to nazwano, tyradę....
I teraz zastanówmy się...załóżmy, że tylko tak przyszłościowo...jeśli ster władzy w naszym mieście będzie w rękach takich "ynteligentów", dokąd dopłyną na tym "statku" nasze dzieci, czy też i my sami, jeśli na skutek ich poczynań/"radosnej, bezmyślnej twórczości", zostaniemy, na dalszych etapach odmóżdżania, skutecznie zmanipulowani/ogłupieni przez pierwszego lepszego indoktrynera, dla którego będziemy - w takich chaosie myślowym, łatwym żerem. Trzymajmy się więc podstaw. Nie pozwalajmy innym tak łatwo kształtować alternatywnej rzeczywistości za pomocą takich prostych, cwanych "zabiegów" ze słowem/ na słowie, bo to grozi zawałem....cywilizacyjnym. Pamiętajmy, że jeśli słowa tracą sens, my tracimy wolność.
Brawoooooo Felice. Był to pa ruski: Died Maroz!