Kolejny raz niestety przekonany jestem, że Rady Osiedlowe to totalny komunizm. Kampania wyborcza to w większości żenada . Wyciąga się ludzi na przymus do komisji i na listy kandydatów.frekwencja poniżej krytyki 1- 3 % mieszkańców. Zebranie na Ogrodach to wstyd dla samorządności, prowadzi je urzędnik z miasta totalny ignorant w organizacji i prowadzeniu, 0 intelektu i inteligencji. I na tym zakończono protokół - czyta na koniec sprawozdania z 4 lat działalności Rady. Wstyd!!!!!! Wybory komisji skrutacyjnej to ponad 30 minut walki o jej obsadzenie "tylu" było chętnych , kolejne 50 minut to szukanie 16 chętnych do rady, brało się nawet totalnie pijanych na kandydatów. KOLEJNY RAZ WSTYD!!!!
Totalnym nieporozumieniem było wyjście przewodniczącego obrad i przewodniczącego zebrania, ustępującego przewodniczącego Rady i kandydata na kolejną kadencje razem z komisją skrutacyjną celem tworzenia kart do glosowania!!!!!!!!! Te wybory są absolutnie "demokratyczne". PROTESTUJE!!!!
Dyskusja to kolejny wstyd dla samorządności.Jak zwykle pieniacze historyczni i jeden nawiedzony( nauczyciel) , który chce nowego dworca PKP przy ruchu pociągów = 5, i topniejącego śniegu. Szanowni mieszkańcy wypowiedzcie sie czy Rady Osiedlowe są potrzebne w dotychczasowym wydaniu ? czy potrzeba zmian?
PRAWDA. CO Z TYMI RADAMI. POWINNO SIĘ DZIAŁAĆ W STOWARZYSZENIACH A NIE JAKIEJŚ NIE CAŁKIEM POTRZEBNEJ RADZIE. CO TE RADY MOGĄ? NIC. ORGANIZOWAĆ IMPREZY MOŻNA BEZ RAD OSIEDLOWYCH ALE TA POLITYKA!!!!!!!!!!!
popieram, byłem na ogrodach, żenada w obecności Prezydenta.
Nie są potrzebne. Szoda czasu i pieniedzy. Argumenty powyzej.
zlikwidowac, tak jak niebawem urzad pracy
Kiedyś pan Potocki chciał je zlikwidować, ale opór był zbyt duży. Okazuje się, że miał rację.
rzeczywiscie, na innych jest podobnie, wyłapanie ponad 15 osób na listę jest sporym problemem, niestety..
Towarzystwa wzajemnej adoracji, zakompleksieni ,,politycy ostatniego rzędu".Szkoda na to publicznych pieniędzy.
Rady to są takie domy spokojnej politycznej starości, które były "towarzyszom" dają namiastkę wrażenia, że jeszcze coś znaczą i mogą zrobić dla "ludu"
a ludu zainteresowanego ich ogladaniem przychodzi tyle, ze hej..
Rady to nie tylko domy spokojnej starości,to stopień do wejścia na stanowisko w jednostkach podległych miastu (wspólne imprezy z UM za nasze pieniążki,nawiązywanie znajomości).Proszę przeanalizować ilu dyr.szkół w naszym mieście załapało się w taki sposób(inne stanowiska też).RADY NIE SA POTRZEBNE MIESZKANCOM TYLKO ICH CZLONKOM.
Zazdrościcie czy co? skoro tak to was rusza? uważacie, że członkowie tych rad jakieś pieniądze za tą pracę społeczną dostają?
każdy z was może należeć , gdzie chce, zapisać się gdzie chce i robic coś dla miasta i jego mieszkańców, a nie wydawać anonimowe osądy na internecie,
ale jakoś ostatnie lata pokazują, że raczej chętnych nie ma, żeby coś za darmo robić, do kłapania jadaczką za to nigdy chętnych nie brakuje:/
Ciekawa jestem,czy Ty nie kłapiesz jadaczką? jeżeli nie ,to po co tam Jesteś,ciśniesz się drzwiami i oknami do awansu społecznego i "władzy" nad innymi.I co Ty robisz gościu za darmo?Za darmo to kłamiesz,bo prawda jest inna.
w woli ścisłości nie należę do żadnej rady osiedlowej ani żadnej partii, a moja pozycja społeczna to moje prywatna sprawa, natomiast wiem o czym mówię, a Ty nieszczęśliwa ostrowianko może nas oświecisz jak prawda jest, tylko nie zapomnij się podpisać imieniem i nazwiskiem mądralo :/
Takie rady - jacy mieszkańcy i ich potrzeby!
Wy co najwięcej krytykujecie, przyjdzcie i zmierzcie się z tą radą Osiedla o której piszecie, poraz kolejny fajnie jest pisać anonimowo, najłatwiej jest rozliczać każedego za społeczną pracę!!!
Jestem od prau lat na tym osiedlu mieszkanką i jednoczęsnie obserwatorką pracy na Ogrodach, jak jesteście tacy mądrzy i tam byliście to dlaczego nie startowaliście???? Wy rządzący nie pozwalajcie sobie wchodzić w paradę takim Ostrowieckim "leniom",którzy gawędzą i gawędzą a nic nie zrobią.
Róbcie swoje, ja jako mieszkanka osiedla popieram Waszą działalność:)