moher-wariat
jestem z ogrodów i szkoda że Cześka nie ma,ale i tak jest ok.,a co do najgorszego to byłem dwa razy na kol.robotniczej i jest jak dla mnie to największy cham!!!
Nie narzekajcie na swoich proboszczy! Zapraszam na Kolonie Robotnicza. Tu jest Proboszcz ks.Wiesław . Jak go poznacie to docenicie co posiadacie. Bedziecie chwalic swojego. Recze na 100%. HAHAHAHAHA Pozdrawiam
Why You Mad?
Wywalić ten temat, to jest normalne forum, jak ktoś chce na takie tematy, to polecam forum radio Maryja!
hehe no byl taki, ona byla chyba "letnia" :) ale z 18lat miala i podobno naprawde spoko i wyluzowany,widocznie za bardzo bo co drugi ma romanse i dzieci tylko za tego rodzice dziewczyny sie wzieli
Co z tego, że rodzice się za niego wzieli jak dziewczyna teraz jest w ciąży
Od dziecka jestem parafianką Denkowa i bardzo zawiodłam się na naszym proboszczu. Po tym jak kiedyś Mszę w dzień powszedni, która miała trwać jakieś pół godziny odprawiał ją prawie 1.5h "straciłam wiarę". Teraz bywam tam tylko w święta, a nabożeństwo w Wielki Piątek trwało z zegarkiem na reku aż 3 godziny!!!
Drugą zaskakującą kwestią są nieuzasadnione niczym rządy Pani B. Patrzę z okna często na dzieci przygotowujące się do Bierzmowania niezbyt zadowolone na wycieczkach organizowanych przez w/w Panią. A to spacerują po Denkowie, a to jeżdżą na rowerach... Z tego co zdążyłam się zorientować jeżeli nie zgadzają się w jakiejś kwestii z Proboszczem muszą to "odpokutować" klęcząc całą sumę w nawie bocznej.
Osobiście bardzo lubię chodzić na Mszę na Ogrody, Rosochy lub do Parafii Serca Pana Jezusa.
Wiadomo, że Panu Bogu czasu się nie powinno liczyć, ale są pewne granice, bo ile kazań może wygłosić Proboszcz na jednej Mszy Św?
W kółko słyszę tylko "Usiądźmy jeszcze na chwilę"...
Nikt Ci nie każe wierzyć w księży, a do Kościoła nie chodzisz po to, żeby się spotkać z księdzem tylko żeby się spotkać z Bogiem. Ale widocznie jesteś tak wierzący, że już nie musisz nawet chodzić na mszę...
To ciekawe co robisz na tym forum? Ksiądz jest osobą publiczna i wybierajac swój zawód musi liczyc sie z tym ze obserwuja go i oceniaja setki oczu.
Mieszkam na Kolonii, nasz ksiądz ma mnóstwo zastrzezen do parafian a chyba wszyscy znaja historie miłosne z jego zycia. Mozna by ksiązkę napisac. Nie rozumiem ludzi którzy wiedza o jego wyczynach i ida na jego kazania.
Celibat, ha, ha, nasz ksiadz nie zna znaczenia tego slowa.
czy ten ksiądz ma na imię Wiesław jeżeli tak to każda parafianka Ćmielowa go pamięta jak uwodził kobietki w szczególności młode
Tak dokladnie ten sam,Wieslaw.Teraz jest juz starszy i w starszych gustuje.
Na Gutwinie był ciekawy proboszcz u parafian widział same wady kochał pieniądze miał romans z nieletnią parafianką w końcu biskup go przeniósł i zdegradował na administratora innej parafii
Głupota ludzka nie zna granic