Aleś ty hipokryta. Co masz do tego księdza to twoja sprawa, ale to że buduje kościół i to widać!!! nie zarzuci mu nikt.
wg mnie powinna byc kadencyjnosc proboszczow,niektorzy sie juz zasiedzieli
Racja. A co do kościoła to buduje go ale ile lat?
A wcześniejszy proboszcz, czyli Maniuś? Ile lat nic nie robił? 15, 20? Bo tyle tam był lat i postawił tylko kapliczkę. No, miał i plusy. Był cichy, niekonfliktowy, ale przez to nie potrafił zbudować kościoła.
No moze i nie zrobił ale to byl ksiadz z powolania a nie jak obecny i jezdzil tylko polonezem a ten.....nie mieszkal tez z gosposia i nie mial dzieci. Czy to mało?????
A gdzie tam z powołania! Lubił bajki - oj lubił. Co, kto z kim i gdzie! To nie jest powołanie!
Sponsorował też pewną rodzinkę która o mało co nie rozwaliła związków w parafii udzielając nauk przedmałżeńskich. Brednie gadali i to za jego przyzwoleniem. Babki po informacje wysyłał i cięgle miał jeden cel -neokatechumenat.
Jeśli taki z powołania to dlaczego na Ogrodach był tylko rok?
Miał tam gotowy kościół tylko się modlić i co?...
No masz rację, tak było. Ale chyba o tym rozwalaniu związków to trochę przesadzasz. Co do reszty się zgadzam.
To jak zrozumieć takie zdania z nauk przedmałżeńskich?:
"Żona musi być poddana mężowi i nawet w sprawie zakupu majtek ma się pytać męża czy jej są potrzebne".
Kolejne:
"Małżeństwo to cierpienie". itd, itp.
W końcu kiedyś dochodzi do kłótni gdy żona prosi by zadecydować wspólnie w jakiejś sprawie.Mąż na to: masz mnie słuchać we wszystkim bo tak było na naukach przedmałżeńskich.
I jak z tego wybrnąć?
Sama znam takie małżeństwo, które przez te brednie o mało co się nie rozpadło.
Tak, że gościu z 19.46 nie przesadzam. Tak było.
Mieszkam na Pułankach i muszę stwierdzic ze nasz proboszcz jest całkowicie do bani.Kiedyś jak chodził po kolędzie to łapał za klamki i wchodził jak do siebie bez pukania albo dzwonienia dzwonkiem masakra.Nie uprzejmy jak cholera i mugłby czasem wziaść jakąs gumę do zucia na lepszy oddech !!!
Wiatrek - to biznesmen i karierowicz.
Nie Ale uwierz mi ze stanołbys na przeciwko niego odległosci metr poczułbys
Nic nie nabroił, tak już jest niestety, że ich przenoszą co jakiś czas. Na szczęście nie daleko bo Szewny ;)