Rząd opublikował raport, z którego wynika, że dzietność w Polsce 2018 r. spadła. Co więcej, wzrosło skrajne ubóstwo na skutek rosnących cen żywności.
1) Czy mimo to 500+ jest programem dobrym, bo zapobiegło jeszcze większemu skrajnemu ubóstwu, które przybrałoby jeszcze większą skalę ze względu na wzrost cen?
2) Czy może 500+ przyczyniło się do inflacji?
3) A może 500+ nie ma i nie będzie mieć żadnego znaczącego wpływu na dzietność, bo większość ludzi w krajach rozwiniętych ma tyle dzieci, ile może lub ile chce mieć, a dodatek jak 500+ dobrze że jest, ale i bez niego dana osoba miałaby tyle dzieci, ile ma?
4) Może w raporcie nie ujęto ważnych danych i uzyskane wyniki prezentują zniekształcony obraz rzeczywistości?
Jak sądzicie?
link do artykułu: https://www.rp.pl/Polityka/310069946-Program-500-dla-rodzin-znaczy-juz-coraz-mniej.html
może i dobrym ale nie na kredyt jak to robi obecny rząd
Bzdury piszesz w początkowym zdaniu twojego postu które z tym artykułem z linku nie mają nic wspólnego. Wtórny alfabetyzm ?
11:26 dziękuję za wkład do dyskusji. Proponuję szerzej się wypowiedzieć, a ataki osobiste pozostawić na boku, bo przecież nie rozmawiamy o sobie nawzajem, ale o raporcie.
Proszę bardzo. Oto odpowiedni cytat z artykułu potwierdzający twoją nieumiejętność czytania ze zrozumieniem, względnie manipulacje. „Odnotowano wyhamowanie trendu spadkowego ubóstwa (...) Poziom ubóstwa w 2018 roku nadal jednak pozostawał na niższym poziomie niż w 2015 roku".
Teraz ja ciebie proszę o podanie danych, z których korzystasz pisząc, że dzietność w Polsce spadła, bo ja takich danych nie znalazłam, ani w tym artykule, ani w innych.
Zadał bardzo dobre pytania. Ale oczywiście krytykuje rząd a to dla ciebie niedopuszczalne, prawda?
A może ty założycielu wątku masz po prostu ubogi łeb.
11:43 wskaźniki dotyczące ubóstwa w Polsce oblicza GUS, nie moja skromna osoba.
Wg danych tej poważnej instytucji, skrajne ubóstwo w naszym kraju w 2018 r. wzrosło o 1,2 pkt. procentowego w porównaniu z 2017 r.
Ja uważam, że jest zbędne ponieważ ja nie dostaję. Dzieci studiujące też powinny dostawać 500+. Dlaczego studentów pominięto w tym programie? Ale wcale nie zazdroszczę tym co dla 500+ mają dzieci, a widać i takich i osobiście znam. Niestety ale osoby bezdzietne, czy tak jak ja z dorosłymi, aczkolwiek jeszcze studiującymi dziećmi ( a koszta utrzymania wyższe niż bobasa) ponoszą ciężar tego 500+ płacąc drożej za wszystko.
1) może
2) tak
3) nie ma i nie będzie w skali jak się poetą wydawało
4) prawdopodobnie
"Dzieci studiujące też powinny dostawać 500+." no i 40 latki też bo też są czyimiś dziećmi .500+ poniekąd wpłynęło na inflację jak się pojawiło troszkę więcej pieniądza na rynku to i przedsiębiorcy też coś sobie chcą u czknąć z tego tortu.Te pieniądze i tak wrócą z powrotem na rynek ludzie częściej wymieniają sprzęty i więcej kupują przecież dzisiaj liczy się konsumpcja,PRZYKRE ale w takim świecie żyjemy.
500+ wydane na studenta sensownego kierunku, szczególnie gdyby został w Polsce i tu pracował, miałoby sens. Był taki program kilka lat temu "kierunki zamawiane", gdy studiujący wybrane kierunki otrzymywali wysokie stypendium.