Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Razem od 20 lat

Ilość postów: 53 | Odsłon: 1985 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
              • Odp.: Razem od 20 lat

                A u nas w sierpniu 38 lat i cały czas jest super.Ślub braliśmy jeszcze w stanie wojennym,różnie było i ciężko i smutno i wesoło,ale wszystko się przetrzymało,najważniejsze,że razem.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Razem od 20 lat

                  W małżeństwie, gdy przychodzą kryzysy, dobrze jest pamiętać, że wina nigdy nie leży po jednej stronie. Gdyby przed ślubem było mi wiadomo, z jakimi krzyżami przyjdzie mi się mierzyć w trakcie trwania małżeństwa, pewnie uznałabym, że nie jestem do niego powołana. Na szczęście, Bóg nigdy nie daje krzyża cięższego, niż byłoby się w stanie go unieść opierając się na Nim. Chociaż czasami się buntuję i w takich chwilach niepokory, odrzucam ciężary z nim związane, to następnego dnia, pokornie po niego wracam i dźwigam dalej. Jednocześnie mam świadomość tego, że definitywne jego odrzucenie spowoduje, że kolejny krzyż w moim życiu, może mnie już tylko przygnieść.

                  Felice123
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Razem od 20 lat

                    Wyrazy współczucia dla męża, bo nie ma/miał chłop pewnie lekko.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Razem od 20 lat

                      Lekko to mają tylko lekkoduchy. Ludzie poważnie traktujący życie lekko nie mają.

                      Felice123
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Razem od 20 lat

                        A ten najwiekszy krzyz to ten malzonek. Wyrazy wspolczucia dla malzonka szanownej Pani!

                        Gość_M
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Razem od 20 lat

                          Nie...nie małżonek. W relacji dwojga kochających się ludzi, krzyż nigdy nie ma konkretnej twarzy...już to napisałam w moim poście, tylko innymi słowami.

                          Felice123
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Razem od 20 lat

                          Oni tego nie zrozumieją Felice123. Dla takich jak gość 01:14 rozwód to najlepsza decyzja w życiu. To ludzie, którzy przegrali życie, choć być może jeszcze o tym nie wiedzą.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Razem od 20 lat

                          Niektórzy pewnie nie zrozumieją. Będą jednak i tacy, w których pamięci coś się wyryje.

                          Ostatnio, jeden z przyjaciół naszego domu, powiedział nam, byśmy chwalili Boga za krzyż, który mamy...nie ja, czy mój mąż- ale MY OBYDWOJE mamy Go za to wielbić (to oczywiste w małżeństwie). Wiem, że jego niesienie oznacza zwycięstwo, porzucenie zaś - tak jak pisałam wcześniej. Niemniej jednak, uważam, że prawdziwe dramaty związane z krzyżami wynikają nie tyle z faktu cierpienia z nimi wiążącego się, ile z gubienia się w gąszczu ludzkich pytań z tym krzyżem związanych. Mamy, zdaje się, problem z naszym rozumowym rozwałkowywaniwm tych krzyży. A tu po prostu...trzeba je zaakceptować. Rozum może tu nam nieco plątać i komplikować sytuacje, a na koniec spłatać figla. Rachunek zysków i strat przyjdzie potem...na koniec życia- jako tego "roku obrachunkowego".

                          Póki co, wygrywamy to życie dla nas - jako rodziny. Bo miłość, to tak jak w tamteej piosence: "to nie pluszowy miś ani kwiaty. To też nie diabeł rogaty."

                          Kidyś wydawało mi się, że zawsze będę chciała być blisko męża tylko wtedy, gdy będą te "achy" i " ochy" (inaczej... wiadomo - ciche dni)... i to jeszcze dobrych kilka lat po ślubie taki infantylizm życiowy mnie cechował. Dzisiaj, im więcej cierpienia, a mniej tych "ochów" i " achów", ym bardziej pragnę tego, by być z mężem jedno...tak duchowo, jak i fizycznie. To obecne pragnienie niczym nie może się równać do tamtych pozorów jedności. Znajomy wiedział co mówi. Nasz krzyż prowadzi nas do chwały Pana naszego Jezusa Chrystusa i wzajemnego uświęcenia się. Gdy Ten, zostanie w pełni uwielbiony w naszym krzyżu, krzyż przestanie nam ciążyć...nastanie to słodkie jarzmo i lekkie brzemię.

                          Felice123
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Razem od 20 lat

                          Czyli Fela, na język normalnych ludzi, to o co ci chodzi?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Razem od 20 lat

                          O co chodzi?

                          O to, by iść przez życie nie tyle opierajac się na sobie, czy drugim człowieku, ile na Bogu. Tylko wtedy ta wędrówka skończy się bez żalu, że własne, czy innych podszepty sprowadziły nas na manowce.

                          Pozdrawiam

                          Felice123
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Razem od 20 lat

                          No i można? Można krótko i zrozumiałe.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 51

                          Odp.: Razem od 20 lat

                          Jehowa???

                          Gość_Piotrek
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 50

                          Odp.: Razem od 20 lat

                          To jest jak najbardziej język normalnych ludzi gościu 10:30. Jeśli go nie rozumiesz to znaczy, że zostałeś zainfekowany ideą konsumpcjonizmu, hedoizmu i ogólnego wariactwa, które coraz bardziej wdziera się w życie, każąc ludziom pędzić jak stado baranów nie wiadomo gdzie i za czym.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 41

                    Odp.: Razem od 20 lat

                    Santa subito!!!

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Razem od 20 lat

                      Czyli Ci, którzy brali ślub w sobotę 20lat temu dziś świętują. Najlepszego. Kolejnych 20lat w miłości Wam i sobie życzę.

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 52

      Odp.: Razem od 20 lat

      Małżonku dziwne Ci jest , ze 20 lat ? Ja z mezem 30 mineło. :)

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Razem od 20 lat

        A ja 40

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
Rafal Ciba Remonty i wykonczenia
Branża: Budowlane usługi
Dodaj firmę