23:08; swołocz czy niemeicka czy ruska wszystko jedno. I jedna i druga ANTYpolska.
Pytanie kiedy z religii zrobił się biznes i kiedy religia poszła na współpracę z polityką?
Odkąd Cesarz Rzymski ustalił zasady wykorzystania chrześcijaństwa dla wzmocnienia Cesarstwa współpraca układała się korzystnie dla obu stron.
„Prawdziwi” chrześcijanie nie zgadzając się z narzuconym stylem zostali uznani za heretyków i sekciarzy. I odtąd biznes rozkwitał.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sob%C3%B3r_nicejski_I
Cyt.
W zgromadzeniu, które obradowało w auli pałacu cesarskiego[7], wzięło udział około 220 biskupów[8]. Debatom przewodniczył Hozjusz z Kordoby[9]. Uczestnicy obradowali w obecności cesarza i najwyższych urzędników państwowych[10]. Konstantyn zadecydował o czasie, miejscu, składzie osobowym i prawdopodobne o porządku obrad zgromadzenia[11]. Cesarz był też wykonawcą decyzji podjętych podczas soboru[11]. W wyniku zabiegów Konstantyna chrześcijaństwo zostało uznane za jeden z oficjalnych kultów Cesarstwa[1], a Kościół i władza państwowa rozpoczęły wzajemną współpracę[12].
Zaglądali księdza Polkom w majtki? To teraz państwo zajrzy pod sutanny. Czego się boicie, katolicy? Przecież Wasi idole w sukienkach to słudzy Boży, nie mają na pewno nic na sumieniu, no bo jak mogliby pracować z Bogiem? O prawie karnym chyba nie muszę wspominać, no bo przecież nie do pomyślenia jest żeby kapłan, który chrzci dzieci mógł naćpać środkami na potencję i narkotykami pana do towarzystwa na plebanii, ubrać w skórzane stringi, siebie w strój króliczka i doprowadzić chłopaka do zawału? Przecież to wymyślone jest przez lewaków, swołocze niemieckie i ruskie żeby zniszczyć opinię kościołowi katolickiemu. Albo zabić wikarego, kto to widział? A pedofilia, to wszystko nieprawda, to diabeł chce zepsuć wspólnotę czystych duszyczek :-)
to działanie złych sił takich jak LGBT proboszcz mówił o tym na kazaniu
Bardzo dobry projekt. Smutne, żeby dziesięcioletnie dziecko musiało mówić „moja bardzo wielka wina” i było mu wmawiane, że jest grzeszne.
Prosty jest schemat życia katolika: rodzi się dziecko= chrzest=kasa dla parafii, dziecko idzie do komunii=kasa; bierzmowanie= kasa; nauki przedmałżeńskie= kasa, ślub= kasa, z tego związku rodzą się dzieci= chrzest= kasa, na końcu pogrzeb= kasa. Nie zapominajmy o coniedzielnych datkach na mszę. Kościół wycenia wiernych, pierze głowy kolejnym pokoleniom i tak się kręci ten biznes.
A dlaczego księża nie mają żon? Bo majątek musi zostać zawsze przy kościele, nikt po nich nie dziedziczy. Tak dba kościół o wiernych.
Serio nie jestem przeciwko wszystkiemu w KK, ale zastanawiam się czasem nad tym : "Wybierając na matkę swojego dziecka trzynastolatkę, Bóg dał przyzwolenie mężczyznom na całym świecie na seksualne wykorzystywanie dzieci do celów małżeńskich i prokreacyjnych. A mężczyźni skwapliwie z tego skorzystali i korzystają do dzisiaj.
Bóg mógł wybrać kobietę dojrzałą, może rozwódkę, może wdowę, która zdecydowała się już na rolę matki, obojętnie, ale wybrał dziecko. Bóg nie chciał kobiety dojrzałej, On wolał dziecko, by ustanowić się na terytorium jej ciała ze swoim synem, jako spadkobiercą. Jak typowy feudalny władca uznał, że ciało kobiety jest terytorium jego wyłącznej władzy. Zabezpieczył też dla siebie "dziewicę" i "niepokalanie poczętą", zgodnie z najbardziej szowinistycznym modelem postępowania, by uniknąć konkurencji innego mężczyzny. "
17:49 większość katolików nie wie ile lat miała Maryja kiedy Bóg skorzystał z prawa pierwszej nocy, o tym na mszy się milczy.
LGBT-owska i esbecka dzicz wyzywa się na forum.
17.49 to twoja jebnieta stara chodzi i zrywa znaczki opla bo widzi piorun??
21 wiek, a durnota klęka przed facetem w kiecce i opowiada mu pierdoły. A niejeden facet w kiecce grzeszy i to w ohydny sposób - molestując, wykorzystując niewinne dzieciaki. 21 wiek.
Haaaaalo, Tu ziemia do pisowskich troli z księżyca 17:49 macie jakieś jakieś inne argumenty na to co piszecie, czy każdego myślącego człowieka wyzywacie od dziczy, SBeków i swołoczy?
09:49 w większości nie mają. W ich opinii każdy cokolwiek kwestionujący musi być komuchem, a jeżeli komunę zna jedynie z książek do historii, to z komunistycznej rodziny.
11:23 nie mam słów żeby wyrazić jak brzydzę się takimi ludźmi i jak nimi gardzę. A chodzi o to, żeby dziecka nie zostawiać sam na sam z księdzem. Patrząc wstecz na historię molestowań nieletnich w polskim kościele uważam, że to dobra propozycja. Szczególnie, że wiele ofiar nie doczekało się sprawiedliwości- to lepiej zapobiegać niż leczyć. I nie wiem za jakie grzechy 7 letnie dziecko miałoby przepraszać Boga, a już tym bardziej księdza.
Wczoraj Betlejem, dzisiaj Bentlejem i wesola nowina.