Cyrk na kółkach w sejmie. Opozycja jak zwykle się ośmieszyła, przegrali głosowanie, choć mogli je wygrać ;)
Widać w KO jest paru mądrych posłów.
"Na wniosek rzecznika dyscyplinarnego nieobecni na porannych głosowaniach posłowie klubu Koalicji Obywatelskiej zostali ukarani przez Kolegium najwyższą karą finansową" - przekazał Borys Budka, szef klubu KO. Decyzji o ewentualnych konsekwencjach nie podjęło jeszcze PSL. Rzecznik ludowców tłumaczył, że niektórzy posłowie uczestniczyli w przedłużonym posiedzeniu jednego z zespołów parlamentarnych.
O karach finansowych dla posłów KO, którzy nie przyszli na głosowanie ws. ustaw dyscyplinujących sędziów, Borys Budka poinformował na Twitterze."
Bardzo dużo nieobecności na opozycji podczas głosowania.
Z ramienia PSL-Kukiz'15 NIE zagłosowali:
Paweł Kukiz, Piotr Zgorzelski, Jarosław Sachajko, Urszula Pasławska, Dariusz Kurzawa, Jolanta Fedak, Dariusz Klimczak, Zdzisław Siekierski i Radosław Lubczyk.
Piotr Zgorzelski w rozmowie z polsatnews.pl wyjaśnił, że nie brał udziału w głosowaniu, bo mnie bardzo ważnego gościa. Później na głosowania poszedł.
Zachowuja sie jak Tusk,ktory nie bierze udzialu w wyborach,ktore wie,ze przegra!
W wyniku lustracji personalnej już w 1991 roku z pracą musiało się pożegnać 61,7 proc. sędziów i aż 67,8 proc. prokuratorów wywodzących się z NRD.
http://niewygodne.info.pl/artykul9/04730-Jak-wygladala-dekomunizacja-sedziow-NRD.htm
KOD-arze wczoraj zrywali sobie gardła pod sądami, a dziś ich parlamentarni idole którzy ich do tego zagrzewali po prostu nie przyszli na głosowanie do Sejmu i .... przerżnęli!!!!
"Opozycja zawiodła, przez brak zrozumienia jak ważne to jest głosowanie - powiedział lider PO Grzegorz Schetyna odnosząc się do nieobecności posłów opozycji na głosowaniu ws. dołączeniu do porządku obrad projektu ustawy sądowej. Bez ogródek wskazał też osoby, które według niego są odpowiedzialne za tą sytuację. To Borys Budka, Krzysztof Gawkowski i Władysław Kosiniak-Kamysz.
https://niezalezna.pl/302860-glosowanie-nie-po-mysli-to-schetyna-szuka-winnych-budka-gawkowski-kosiniak-kamysz
W sorawie reformy wypowiadają się najczęściej prości robotnicy, ktorzy w ręku nie mieli konstytucji i ustaw regulujących ustrój sadownictwa
A może ci z opozycji, którzy nie przyszli na głosowanie po prostu chcą takich zmian w wymiarze sprawiedliwości jakie proponuje PIS? Nie maja jednak odwagi tak zagłosować, więc swój pogląd wyrazili w nieobecności na głosowaniu.
Opozycja w swoim charakterystycznym języku Neumana:
Tego jeszcze nie było. Opozycja rozjuszyła... własnych zwolenników. „Złożyć mandaty i wypier...”
https://niezalezna.pl/302803-tego-jeszcze-nie-bylo-opozycja-rozjuszyla-wlasnych-zwolennikow-zlozyc-mandaty-i-wypier
Ciekawe jak? Podobno to pis rządzi. Więc to on rujnuje przez te swoje deformy po nocach.
Kolego, głosowoanie było wczoraj w południe, a nie w nocy i gdzie była część opozycji?
Koleżanko
Za Iustitia Polska
Co czytamy w artykule o pracach komisji nad ważną ustawą zmieniającą ustrój państwa⤵️
"Upadający ze zmęczenia pracownicy komisji dostali 45 minut na przygotowanie głosowania. Zaczęło się o 4.20. Partyjna większość nie przyjęła żadnej z prawie stu poprawek opozycji. Komisyjne dorzynanie sądownictwa zakończyło się o godz. 5.15."
"(..)„prace”, ujmując to słowo w cudzysłów. Naprawdę z normalną pracą legislacyjną to posiedzenie nie miało nic wspólnego. Naprawdę chodziło o triumf woli prezesa PiS, który w piątek rano miał dostać na tacy ustawę gotową do przegłosowania przez Sejm."
"Wśród rechotu posłów◾ Kanthaka, ◾Kalety, ◾Ozdoby i najbardziej chyba rozbawionego posła ◾Kownackiego opozycja rozpaczliwie zgłaszała swoje uwagi, co jakiś czas podkreślając, że ustawowego gniota nie da się poprawić."
"Przewodniczący ◾Ast godnie zastąpił swojego poprzednika Stanisława Piotrowicza.
c.d.
Gdy opozycja mówiła, że nie ma tekstu poprawek zgłoszonych przez PiS, mówił, że wcale ich mieć nie musi. Łaskawie pozwolił - już w trakcie obrad - robić kopie ksero, co nazwał „uprzejmością”.
i dalej
Gdy opozycja mówiła, że nie ma tekstu poprawek zgłoszonych przez PiS, mówił, że wcale ich mieć nie musi. Łaskawie pozwolił - już w trakcie obrad - robić kopie ksero, co nazwał „uprzejmością”.
O zmianach dostarczonych prosto z resortu „sprawiedliwości” (tu też konieczny cudzysłów) Ast powiedział, że „przyszły prosto z piekarni”."
"Do głosu nie dopuścił przyprowadzonych na komisję ekspertów:
przedstawiciela Rzecznika Praw Obywatelskich i Fundacji Helsińskiej.
Nie zgodził się też na wysłuchanie publiczne projektu.
Krytyczne opinie Sądu Najwyższego posłowie PiS zbywali wzruszeniem ramion.
Tak samo jak uwagi sejmowego Biura Legislacyjnego. Jego pracownicy zwracali uwagę na dziesiątki prawnych nadużyć w projekcie, który według władzy ma „uzdrowić sądy”, „zapobiec anarchii” i „naprawić wymiar sprawiedliwości."
REFLEKSJA:
MROK NOC NOCNE RYTUAŁY..
AROGANCJA I POGARDA DLA WSZYSTKICH ZASAD
Gościu 09:27 postkomuna podczas swoich 25 letnich rządów w obłudny sposób gardziła społeczeństwem i opozycją wówczas, również poprzez swój - jak nazywał w "kulturalny" sposób poseł Neuman z PO - Wymiar Sprawiedliwości. Przykładów tego mamy ogrom.