Witam. Reklamowałam buty w jednym z Ostrowieckich sklepów... (jeden z butów po pół roku sporadycznego użytkowania rozszedł się z tyłu na szwie) Reklamacja została nieuwzględniona gdyż osoba ją rozpatrująca stwierdziła iż:
1. buty były prane (co jest nieprawdą) i środki chemiczne uszkodziły szwy...
2. niewłaściwie wkładane na stopę, bez rozsznurowywania. (co również jest nie prawdą)
Czy mogę i czy watro się odwoływać to takiego takiej nieuznanej reklamacji?
Może ktoś podpowie jak skutecznie to zrobić?
Odpowiedź odrzucającą reklamację mam na piśmie.
Z góry dziękuję za radę
Pozdrawiam
Kasia.
wybierz się do rzecznika praw konsumenta w starostwie, mi pomógł napisać odwołanie, reklamacja została uznana
Sprzedawca nie jest producentem butów i nie ma prawa decydować czy reklamacja będzie uznana czy nie!!! Jego psim obowiązkiem jest przyjąć buty i przekazać do producenta!!!
Tak mi powiedział rzecznik praw konsumenta, gdy Pani w sklepie odmówiła reklamacji (buty rozpadły się po pierwszym użyciu). Po konsultacji z rzecznikiem Pani łaskawie buty przyjęła,a producent dał mi nowiutką parę,która okazała się być mniej pechowa od pierwszej;-)
A teraz przestroga dla kupujących buty na bazarze.
Kupiłam buty całe skórzane, zapłaciłam za nie 180 zł. Były to kozaki. Po ok. 2 miesiącach użytkowania zaczęła schodzić farba ze skóry. Zareklamowałam, a pani która mi sprzedawała te buty zapastowała je, nie wysyłając nawet do producenta i oddała jako naprawione.
Po kilku dniach z butami było to samo. Owa paniusia butów przyjąć nie chciała do reklamacji. I tak oto, po jednym sezonie buty za 180 zł są do wyrzucenia, wyglądają jakby miały z 7 lat.
ODRADZAM KUPOWANIE NA BAZARZE.
A wy drodzy handlowcy nie dziwcie się, że mało macie klientów. Każdy pójdzie tam, gdzie nie ma problemów w razie reklamacji.
Ja nigdy więcej nie kupię na bazarze!!!
U której pani kupowałaś na bazarze?
Mam podać nazwisko? Nie znam, za to wiem gdzie ma stoisko. W życiu tam nie pójdę i odradzam wszystkim.
Nie nazwisko, bez przesady:))) Chodzi mi o stoisko, aby je omijać z daleka i nie mieć takich przygód jak ty.
kAŻDE STOISKO JEST PONUMEROWANE. wIĘC W SOBOTĘ OBIECUJĘ ŻE SPRAWDZE JAKI NUMER TEJ KTÓREJ RADZĘ UNIKAĆ.
O, sorki, włączył mi się Caps Lock...
Ta pani ma stoisko niedaleko wyjścia z hali targowej, od tej strony gdzie "Drobiarz". I na pewno nie jest z Ostrowca.
Oczywiście, że warto, a wcześniej polecam też udać się do rzeczoznawcy po opinię. Ze swojej strony mogę polecić rzeczoznawców maj, korzystałam z ich usług podczas swojej reklamacji. Opinia od nich naprawdę oszczędziła mi wielu nerwów.
Właściwie to co miała nam dać ta twoja informacja w odgrzewanym wątku z 2011 roku, jeśli i tak nic ona nie wniosła i skąd nagle pomysł o reklamacjach butów?