Witajcie, czy możecie polecić jakieś firmy od rekuperacji, pompy ciepła i fotowoltaiki? Słyszałem o multitroniku, ale dwa razy mnie zlali więc szukam jakiś innych firm z terenu województwa, która kompleksowo podeszła by do tematu. Wolałbym jedno miejsce od wszystkiego, ale mogą być osobne.
jak nie masz nic do powiedzenia to sie nie odzywaj, straszne to forum się zrobiło
Heh, multitronik to jest dla mnie zagadka, mnie też zlali jak prosiłem o ofertę na fotowoltaikę a potem umówiłem się na wizytę i oczywiście nikt nie przyjechał. Spróbuj z SolarX z Buska.
jeśli chodzi o fotowoltaikę to może oni ci pomogą
Jeśli chcesz szybko i sprawnie plus dobra obsługa klienta ( odbieranie telefonów, odpisywanie na maila ) to na pewno NIE Multitronik.
Wstrzymaj się trochę bo nie wiadomo czy program "mój prad" będzie w tej formie przedłużony, a pieniędzy jest na kilka miesięcy i nie wyrobisz się ze złożeniem wniosku.
Coś słychać, że chca wymusić instalację magazynów energii na prosumentach, przez co koszt założenia fotowoltaiki znacznie by zdrożał.
Możesz spróbować popytać w pvoze.pl - z Ostrowca.
Tip: przy instalacji zarzadaj zdjęcia wykończeniówki przy rynnie aby widzieli, że montuja do krokwi a nie do łat.
Przecież bez magazynów energii nie może działać fotowoltaika.
Rozruch jednego bloku w elektrowni to kilkadziesiąt godzin.
Jak go włączać na wieczór, a rano wyłączać.
Zachmurzenie na dużej części Polski też wymaga uruchomienia dodatkowych bloków.
Jeżeli jest tych fotowoltaik ułamek procenta, to elektrownie jakoś sobie radzą.
Teraz już jest ich za dużo.
Chodzi mi o fizyczny magazyn u prosumenta a nie wirtualny w sieci, na razie takie nie są wymagane, ale prawdopodobnie za kilka lat wszystkie nowe instalacje będą musiały być z magazynem bo nasz PGE i inne sobie nie radzi z nadwyżkami w słoneczne dni przy niewielkiej konsumpcji.
Wirtualny magazyn to ten włączany blok w elektrowni.
Dlatego Wam dowalili tzw opłatę mocową, która dojdzie do rachunku, bo generator musi chodzić na biegu jałowym, mimo iż nie ma poboru.
No a pomyśl jakby na całym świecie były wielkie elektrownie fotowoltaiczne porozmieszczane to można by wysyłać prąd z obszarów gdzie słońce świeci do tych gdzie już zaszło.
Ciekawe ile by zostało tego prądu?
https://www.rp.pl/artykul/649811-Straty-w-przesyle-siegaja-w-kraju-12-proc-energii-rocznie.html
dlatego do przesyłu na duże odległości stosuje się prad stały HVDC.
Nawet jak by kilkukrotnie podnieśli cenę prądu to i tak by nie starczyło na zbudowanie takich linii przesyłowych.
Żeby to sensownie działało to elektrownie musiałyby być rozmieszczone na całym świecie, tak, żeby zawsze któraś pracowała.
Ale takie linie już istnieja i działaja, nawet ze Szwecji do Polski jest HVDC.
Ten się pyta o firmę a ten mu będzie wiedzę przekazywał która akurat została zmagazynowana w jego głowie.
Jeden o zupie, drugi o d....
798466197 zapraszam do współpracy, udzielę wszelkich potrzebych informacji