Lucyferus, ja w pracy mam ludzi wielu, fajnych ludzi, mamy dośc często spotkania, imprezy. Nie bawi się z nami tylko jeden kolega. Grzmiący katol. To nie jego poziom. A kiefdy zbieram podpisy pod dyplomem z gartulacjami dla kolegi z pracy, bo coś osiągnał, bo chcemy mu dać w dowód uznania, taki zabawny od nas kumpli dyplom, pan katol uważa, że to przesada....Ale o służbowy nowy samochód kłóci się jak nikt. I w tym nowiutkim fordzie ma na lusterku .... różaniec dyndający.
Różaniec dyndający - przejaw katolicycmu tych, co uważają sie za lepszych.
Kocjusz nie obrażaj katolickich symboli religijnych ja nie obrażam tureckiego rogala.
Kocjusz jesteś w katolickim kraju, jeszcze (może uda wam się to zmienić i zapanuje ateoislam), póki co musisz się dostosować jak ja bym był (hipotetycznie) w Turcji to też musiałbym się dostosować tzn respektować ich prawa.
Polska nie jest do cholery katolicka, tylko świecka! Katolicki to jest Watykan.
marzenie twoje to chyba islam a reszty ateizm więc ja to pogodziłem :)
najłatwiej napisać takie coś bez uzasadnienia.
Do Gość
Dziś, 19:38
najłatwiej napisać takie coś jak ty bez uzasadnienia.
Czyli gość xy jest głupi
tak się nie prowadzi dyskusji, więcej nie będę odpowiadał na takie pierdoły.
Gościu z 18:57 istotą mojego sporu z 123 nie jest istnienie bądź nieistnienie Boga. Trochę zeszliśmy z tematu, ale tak naprawdę 123 miał mi - tak najogólniej ujmując - dowieść, że rasy są dziełem boga, w którego wierzy.
Ważne jest jednak to, że żaden z nas nie zniżył się do argumentów ad personam. Na razie wymieniamy się po prostu poglądami.
Dolar zacznę od końca znam te hipotezy i ciągle się zmieniają 10 lat temu na topie była teoria strun teraz się z tego wycofują w modę wchodzi znowu wielki wybuch, zrozum jedną rzecz, że gdyby od początku była równa ilość materii i antymaterii to w wyniku big bangu powstało by tylko światło, naukowcy nie wiedzą jak to się stało że akurat materii było więcej, jest to dla nich nie zrozumiałe. Jest też niezrozumiałe dlaczego materia została tak "faworyzowana".
Na poparcie tego co piszę
Stephen William Hawking
astrofizyk teoretyczny i kosmolog, jeden z najznakomitszych współcześnie żyjących uczonych zwany Einsteinem naszych czasów
"Przeciwności, które musiałyby zostać pokonane, aby wszechświat taki jak nasz mógł wyłonić się z czegoś takiego jak Wielki Wybuch są niesamowicie olbrzymie. Uważam, że kiedykolwiek zaczynamy omawiać początki wszechświata dochodzimy do czysto religijnych wniosków."
Kitty Ferguson, "Stephen Hawking: Quest for a Theory of Everything" (1991), str. 93
oraz wikipedia
Co było przed?
Z punktu widzenia modelu standardowego Wielkiego Wybuchu i klasycznej (niekwantowej) teorii grawitacji nie można mówić o okresie „przed” Wielkim Wybuchem, jako że Wszechświat powstał w momencie Wielkiego Wybuchu. Przed Big Bangiem nie istniał ani czas, ani przestrzeń, ani materia.
123 - znowu unikasz odpowiedzi. Więc ją ponawiam:
Twierdzisz, że materia i antymateria = światłość, a ciemna materia i energia = ciemność. Załóżmy (jak pisze w Księdze Rodzaju), że po światłości następowała ciemność, a po ciemności jasność i w ten sposób mijały kolejne dni biblijne. Jeżeli więc była noc, to gdzie wówczas podziewała się materia i antymateria? Z kolei w czasie dnia co się działo z ciemną materią (będącą nadal chyba hipotezą naukowców) i energią?
Co do Hawkinga, to źle wybrałeś osobę do cytowania, bo Hawking jest agnostykiem. Nie wierzy więc w biblijnego boga, w którego ty wierzysz.
Wiesz co 123 - sprawdziłem teraz w wikipedii Hawkinga. Więc cytat chyba najbardziej istotny z wiki o poglądach Hawkinga:
Boga rozumie jako ucieleśnienie praw natury i wierzy, że wszechświat rządzony jest przez prawa natury, które może zostały określone przez Boga, ale nie są przez niego łamane, uznając religijną koncepcję osobowego Boga za niemożliwą
ORAZ PRZEDE WSZYSTKIM:
prawa fizyki muszą obowiązywać bez wyjątku, bo inaczej nie byłyby prawami, co nie zostawia zbyt wiele miejsca na cuda lub Boga, zaś koncepcję życia po śmierci uważa za bajkę, w którą wierzą ludzie bojący się ciemności.
Hawking ma prawo do swoich poglądów, Bóg po przez cuda nie łamał praw fizyki nie spotkałem się z takim czymś.
"które może zostały określone przez Boga, ale nie są przez niego łamane,"
czyżby też się nie spotkał?
dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych, niektóre gatunki pająków też chodzą po wodzie i nie łamią praw fizyki.